Sri Lanka: Stado słoni nagle wbiegło pod pociąg

3 tygodni temu

W północno-wschodniej Sri Lance doszło do dramatycznego wypadku, pociąg przewożący tysiące litrów paliwa zderzył się ze stadem dzikich słoni. Maszynista, pomimo prób hamowania, nie zdołał uniknąć zderzenia. W wyniku wypadku dwa słonie zginęły na miejscu, a jeden został poważnie ranny. W pociągu, oprócz prowadzącego, znajdowało się jeszcze dwóch innych pracowników. Żaden z nich nie został ranny.

W skład pociągu wchodziło osiem cystern – w pięciu z nich transportowano olej napędowy, a w pozostałych benzynę. Każda z nich miała pojemność około 50 tysięcy litrów. W wyniku kolizji wykoleiły się dwa wagony, których zawartość częściowo wylała się na szlak. W związku z licznymi uszkodzeniami ruch kolei na tym odcinku został zawieszony.

Na Sri Lance słonie często przekraczają szlaki kolejowe, szczególnie w poszukiwaniu wody i jedzenia, gdyż ich naturalne siedliska są coraz bardziej niszczone przez działalność rolniczą i budowlaną. W takich sytuacjach zwierzęta stają się ofiarami kolizji, które nie tylko wpływają na lokalną faunę, ale również powodują niebezpieczeństwo dla ludzi oraz szkody materialne.

W ostatnich latach na Sri Lance wzrosła liczba kolizji słoni z pociągami. W tym roku w wyniku potrąceń zmarło ich siedem, a w 2023 roku życie straciły 24 słonie. Szacuje się, iż liczba tych zwierząt zmniejszyła się od 2000 roku z około 14 do sześciu tysięcy.

Władze Sri Lanki od lat próbują znaleźć sposób na rozwiązanie tego problemu. Jednym z proponowanych rozwiązań jest budowa specjalnych ogrodzeń wzdłuż torów lub tworzenie alternatywnych szlaków migracyjnych dla słoni, jednak proces ten napotyka wiele trudności logistycznych i finansowych. Ochrona słoni, będących symbolem kulturowym tego regionu, staje się coraz trudniejsza w obliczu rosnących potrzeb ludzkiej ekspansji.

Fot: AP

Idź do oryginalnego materiału