Stabilizacja cen paliw: nadzieje na niższe ceny w Polsce

3 godzin temu

Globalna przecena surowca i osłabienie impulsów zwyżkowych na rynku powodują, iż wizja szybkiego wzrostu cen w naszym kraju nieco się oddala. Nie znaczy to jednak, iż psychologiczna granica 6 zł za litr nie zostanie przełamana.

Stabilizacja cen paliw: nadzieje na niższe ceny w Polsce

Ceny w rafineriach spadają

Mijający tydzień to okres obniżania się cen hurtowych w krajowych rafineriach. Bardziej dynamiczna przecena dotyczy olejów opałowego i napędowego. Pierwsze z tych paliw taniało, wobec wyników z minionego weekendu, o 98 zł do poziomu 3495 zł/m sześc. O ponad 100 zł potaniał także diesel – aktualnie wyceniany na 4737 zł/m sześc. Benzyny natomiast tanieją o 43 zł – odmiana 98-oktanowa kosztuje dzisiaj 5160 zł/m sześc., a Pb95 aktualnie sprzedawana jest za 4646 zł/m sześc.

Czy przed nami stabilizacja?

W okresie między 21 i 27 października 2024 oczekujemy stosunkowo niewielkich zmian zwyżkowych. Biorąc pod uwagę osłabienie „impulsów na plus” na rynku międzynarodowym zmiana taka będzie na tyle spokojna, iż możemy mówić o stabilizacji cen na poziomach nieznacznie przekraczających 6 zł/l dla obu paliw podstawowych. W przypadku benzyny 95-oktanowej najczęściej ceny będą mieścić się w zakresie 5,96-6,07 zł/l, a w przypadku oleju napędowego większość stacji będzie mieć ceny między 5,99 i 6,10 zł/l. W cenach benzyny 98-oktanowej spodziewany przedział cen to 6,67-6,79 zł/l. Dla autogazu niestety możliwe są dalsze wyraźne podwyżki – to paliwo średnio kosztować może 2,97-3,04 zł/l.

Przecena na rynku naftowym

Pierwsza część mijającego tygodnia na rynku naftowym w Londynie przyniosła mocny spadek cen ropy. Argumentów za przeceną dostarczyły medialne spekulacje na temat planów Izraela dotyczących zachowawczego uderzenia odwetowego na cele w Iranie. Przed weekendem na giełdach naftowych obserwujemy chwilową stabilizację i notowania surowca, które tydzień temu na zamknięciu piątkowej sesji znajdowały się ponad poziomem 79 dolarów, dzisiaj przed południem utrzymują się poniżej 75 dolarów.

W ostatnich dniach w medialnych nagłówkach nie pojawiały się nowe niepokojące doniesienia. Co więcej, według ustaleń dziennika „The Washington Post” izraelski premier w rozmowach z amerykańską administracją miał zadeklarować, iż planowane uderzenie odwetowe na Iran skoncentruje się na celach wojskowych, a nie na infrastrukturze naftowej.

Wraz ze spadkiem bliskowschodniego napięcia maleje premia za ryzyko obecna od dłuższego czasu w cenach surowca. Do tego na rynek wraca ropa z odbudowującego się w szybkim tempie libijskiego wydobycia, a w dół korygowane są prognozy dotyczące tempa wzrostu popytu na produkty naftowe w tym i w przyszłym roku. W tej sytuacji notowania ropy na giełdzie w Londynie są na dobrej drodze do tego, aby mijający tydzień zamknąć na wyraźnym minusie.

Wizyta rolników z Austrii

Źródło: e-petrol.pl

Idź do oryginalnego materiału