
Podmioty finansowe na świecie wchodzą w stabilne kryptowaluty. Wiąże się z nimi sporo korzyści. Regulacje zwiększają przejrzystość rynku, zmniejszają koszty i przyciągają klientów.
Dynamiczny wzrost rynku
Stablecoiny to kryptowaluty oparte na aktywach rezerwowych, głównie dolarze i euro. Dzięki temu powiązaniu mogą utrzymywać stabilną wartość, co czyni je bardziej niezawodnym środkiem wymiany niż inne kryptowaluty o zmiennej wartości (np. bitcoin). Aktywem bazowym może być także złoto lub inny kruszec. Stablecoiny mogą wykorzystywać złożone algorytmy regulujące ich podaż i popyt na nie, te jednak należą do rzadkości.
Stablecoiny pojawiły się po raz pierwszy w 2014 roku, a ich zastosowanie stale rośnie i to bardzo szybko. W ostatnich latach roczna dynamika ich podaży (emisji) osiągnęła 28 proc. co przekładało się na 250 mld dol. wartości stablecoinów. Według branżowego portalu CoinMarketCap w 2028 roku może to być już choćby 2 bln dolarów! Przyczynić się może do tego regulacja rynku kryptowalutowego w USA (w EU reguluje je dyrektywa MiCA), gdzie Kongres przyjął niedawno odpowiednie przepisy (ustawa GENIUS), które 18 lipca zatwierdził prezydent, zadeklarowany zwolennik kryptowalut. Są one stosowane przede wszystkim do dokonywania transferów (płatności), które w zeszłym roku opiewały na 27,6 bln dolarów, a jak podaje dedykowany kryptowalutom portal VISA, w ciągu ostatnich 12 miesięcy było to już ponad 36 bln dol! To przekracza łączny wolumen transakcji kartami Visa i Mastercard łącznie!
Czytaj też: Złoty czas dla kryptowalut czy plaga wyłudzeń? ETF-y i stablecoiny napędzają rynek, a FBI alarmuje: najwięcej krypto-oszustw w historii!

Jakie są najpopularniejsze stablecoiny?
Tether (USDT) uznany może być za kluczową stabilną kryptowalutę. Powiązany z amerykańskim dolarem dostępny jest w kilku głównych blockchainach, takich jak Ethereum, Solana i Tron. Jego kapitalizacja rynkowa przekraczała w połowie lipca 160 mld dolarów. Ten stabIecoin wzbudza jednak obawy o charakterze regulacyjnym, istnieją też wątpliwości dotyczące jego płynności wynikające z niewystarczających rezerw.
Na drugiej pozycji pod względem wartości rynkowej (65 mld dol.) jest Circle (USDC). Kolejne stablecoiny funkcjonujące na rynku to USDP emitowany przez Paxos, firmę opartą na Web3, i PYUSD emitowany przez PayPala, tradycyjnego dostawcę płatności. Z kolei EURC to stablecoin powiązany z euro, GYEN z jenem japońskim, a XCHF z frankiem szwajcarskim.

Główni gracze – kto chce korzystać ze stablecoinów?
Firmy e-commerce chcą wykorzystywać stabilne kryptowaluty. W czerwcu notowana na giełdzie platforma kryptowalutowa Coinbase ogłosiła zawarcie umowy z Shopify, która umożliwi sprzedawcom płatności w USDC, co ma zmniejszyć ich koszty. Stablecoiny powołuje jednak do życia coraz więcej tradycyjnych banków globalnych takich jak Bank of America, Standard Chartered Bank czy Societe Generale. Rośnie liczba tych, które ogłaszają ich rychłe wdrożenie, jak JP Morgan. Jednak znajdą one głównie zastosowanie dla wewnętrznych operacji bankowych i tylko dla ich klientów. Z kolei Stripe, operator globalnych płatności, poinformował w maju o udostępnieniu swoim klientom biznesowym w 101 krajach kont opartych na stablecoinach!
Zwiększone zainteresowanie stablecoinami tradycyjnego sektora finansowego jest wspierane przez pojawienie się dostawców dedykowanej infrastruktury blockchain, takich jak Ripple, Zero Hash czy Fireblocks, którzy oferują technologię integrującą systemy operacyjne banków z możliwości stablecoinów — tak wskazuje analiza CBInsights. Ta firma analityczna zidentyfikowała ponad 170 podmiotów zaangażowanych w kreowanie, dystrybucję, zarządzanie, przechowywanie (usługi powiernicze) i infrastrukturę związaną z rynkiem stablecoinów. w tej chwili są one wykorzystywane także w narzędziach generujących dochód i produktach płynnościowych.
Na przykład wspomniany Paxos wprowadził w czerwcu 2024 roku token generujący dochód o nazwie Lift Dollar (USDL). Stripe, który w lutym 2025 roku przejął platformę Bridge do organizacji stablecoinów, dodał funkcje płatnicze dla stablecoina USDB, który generuje dochód dzięki wsparciu funduszy rynku pieniężnego BlackRock.
Stablecoiny na rynkach rozwiniętych
Na rynkach rozwiniętych stablecoiny stanowią wyspecjalizowaną alternatywę dla tradycyjnych walut, które generują globalnym graczom finansowym istotne oszczędności, głównie przy realizacji międzynarodowych transferów. Juniper Research szacuje, iż w tym roku będzie to 15 mld dol. a za trzy lata choćby 26 mld. Przyczyniają się do tego też startupy.
Na przykład amerykański startup Mesta oferuje globalną sieć płatności opartych na interfejsie API dla 50 walut fiducjarnych i stablecoinów opartych m.in. na dolarze, euro i funcie w ponad 100 krajach. Innym przykładem jest Infinite, firma zajmująca się przetwarzaniem płatności w stablecoinach, oferująca przedsiębiorstwom interfejsy API oraz gotowy zestaw narzędzi programistycznych do realizowania globalnych płatności w stablecoinach.

Jakie są szwajcarskie ambicje względem stablecoinów?
Stabilne kryptowaluty stanowią duży potencjał dla szwajcarskiego systemu finansowego. Analiza Związku Banków Szwajcarskich (SBA) stwierdza, iż cieszący się zaufaniem stablecoin oparty na franku szwajcarskim może okazać się strategicznym przedsięwzięciem nie tylko dla całego sektora, ale także dla gospodarki Szwajcarii wzmacniając jej pozycję jako globalnego centrum innowacji.
Cyfrowa kryptowaluta usprawniałaby krajowe i transgraniczne procesy płatnicze, skracając znacznie czas i obniżając koszty transakcji, a także przyczyniając się do powstania zupełnie nowej klasy aktywów powiązanych ze zdecentralizowanymi finansami (DeFi). Banki emitujące stablecoiny mogą odnosić z nich szereg korzyści:
- mogą generować zysk, jeżeli aktywa zabezpieczające stablecoiny, takie jak obligacje rządowe lub inne wysokiej jakości aktywa płynne dają wyższe odsetki niż te płacone użytkownikom stablecoinów;
- banki mogą uzupełniać swoje przychody, pobierając opłaty za emisję i zarządzanie stablecoinami;
- stablecoiny mogą być wykorzystywane do świadczenia innowacyjnych usług dla klientów obejmujące szybsze płatności transgraniczne, tokenizowane rachunki depozytowe lub programowalne usługi pieniężne, takie jak automatyczne naliczanie wynagrodzeń, płatności warunkowe czy depozyty powiernicze.
Z kolei dla szwajcarskich eksporterów stablecoiny to namacalne obniżenie kosztów transakcji, poprawa płynności finansowej i zwiększenie wydajności operacyjnej. Natomiast brak wdrożenia szwajcarskiego stablecoina to ryzyko, iż klienci banków zaczną korzystać z ofert innych, zagranicznych stablecoinów, co przyniesie osłabienie znaczenia cyfrowego systemu finansowego Szwajcarii.
Czytaj też: Tokenizacja materialnych aktywów nabiera tempa! Nowe strumienie kapitału?
Obawy i ryzyka dotyczące stablecoin
Nie można jednak zapominać o ryzykach dla systemu finansowego. Chodzi o ryzyko wypłacalności, gdy stabilność stablecoina byłaby zagrożona i ryzyko płynności, kiedy użytkownicy stablecoinów zostaliby pozbawieni możliwości wymiany swoich stablecoinów po wartości nominalnej. Trzeba też wziąć pod uwagę, iż masowa emisja stablecoinów przez banki może wpłynąć na ich tradycyjne funkcje, w szczególności poprzez zmianę struktury ich bilansów i ograniczenie ich umiejętności udzielania pożyczek.
Dodatkowo duzi, globalni dostawcy stablecoinów mogą również wpływać na kurs franka szwajcarskiego. Jednak korzyści zdecydowanie przeważają nad obawami, bo w Szwajcarii banki aktywnie badają zastosowania technologii blockchain. Analiza Uniwersytetu w St. Gallen wykazała, iż w 2024 r. blisko 60 proc. ankietowanych szwajcarskich banków opracowało już strategię blockchain lub nad nią pracuje, a 16 proc. uznało jej wdrożenie za priorytetowe.
Autor zdjęcia: RDNE Stock project