Rok 2025 nabiera rozpędu, ale też trochę traci impet. Wspaniałe plany i cele musimy odłożyć na trzeci kwartał, karnet na siłownie zaginął, zdrowa dieta pudełkowa zaczyna smakować jak karton, a zarysu sześciopaku jak nie było, tak nie ma. Żeby podtrzymać wasz noworoczny entuzjazm kilka tygodni dłużej, zapraszam na krótką podróż wspominkową do czasów licealnych.