Statek z paliwem lotniczym w płomieniach. Co wiemy o katastrofie na Morzu Północnym?

19 godzin temu

W poniedziałek rano doszło do zderzenia statków: tankowca i kontenerowca u wschodnich wybrzeży Wielkiej Brytanii. Oba statki stanęły w płomieniach, doszło do eksplozji, a pożar trwał do późnych godzin wieczornych. Doszło do wycieku paliwa do morza.

Zderzenie statków o katastrofalnych skutkach

Wybudowany w 2017 r. amerykański tankowiec MV Stena Immaculate zarządzany przez Stena Bulk i Crowley zderzył się w poniedziałek rano z kontenerowcem MV Solong pływającym pod banderą Portugalii. Tankowiec podczas uderzenia znajdował się na kotwicy.

Do kolizji doszło o godzinie 10.48 czasu polskiego na Morzu Północnym u wybrzeży hrabstwa East Riding of Yorkshire w pobliżu ujścia rzeki Humber.

W efekcie zderzenia statki stanęły w płomieniach, pożar trwał do późnych godzin w poniedziałek. Zdjęcia z miejsca zdarzenia ukazują skalę katastrofy. Nad statkami unosiły się potężne kłęby dymu, odnotowano także wiele eksplozji.

Czytaj więcej: Sabotaż na Bałtyku. Tankowiec Eagle S opuścił wody terytorialne Finlandii

Akcję ratunkową koordynowała brytyjska Straż Przybrzeżna. W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec Straży Przybrzeżnej, samolot patrolowy, liczne łodzie ratunkowe i jednostki wyposażonej w sprzęt gaśniczy.

Niebezpieczny ładunek i szkody środowiskowe

Ze względu na ładunek paliwa lotniczego Jet-A1, który przewoził tankowiec, katastrofa stanowiła poważne zagrożenie dla środowiska. Na pokładzie znajdowało się 35 milionów litrów paliwa. Efekty środowiskowe wydarzenia wciąż są analizowane.

Wiemy jednak, iż paliwo dostało się do morza. Paliwo lotnicze ma wysoką temperaturę wrzenia, co oznacza, iż odparowuje powoli i jest stosunkowo toksyczne.

Czytaj więcej: Terminal kontenerowy w Gdyni już nie w rękach Chińczyków. Efekt sporu o Kanał Panamski

MV Solong przewoził na swoim pokładzie 15 zbiorników cyjanku sodu. Jest on wysoce toksyczną i niebezpieczną substancją chemiczną. Działa silnie trująco zarówno po spożyciu, wdychaniu, jak i kontakcie ze skórą. Główne zagrożenie wynika z jego umiejętności uwalniania cyjanowodoru (HCN) – niezwykle toksycznego gazu, który blokuje procesy oddychania komórkowego.

W pobliżu miejsca zdarzenia znajduje się obszar chroniony, gdzie znajdują się morświny. Są one szczególnie narażone na efekty katastrofy, ponieważ muszą wypływać na powierzchnię, by oddychać. W pobliżu znajdowały się także liczne kolonie chronionych ptaków morskich.

Czytaj więcej: CMA CGM chce zainwestować miliardy w USA. Efekt polityki Trumpa?

Na miejsce zderzenia statków wysłano inspektorów Marine Accident Investigation Branch (MAIB), brytyjskiej jednostki odpowiedzialnej za badanie wypadków morskich.

Akcja ratunkowa i ustalenia po katastrofie

W nocy z poniedziałku na wtorek zakończyły się poszukiwania zaginionego członka załogi MV Solong, którego nie udało się odnaleźć. 36 członków załogi obu statków przetransportowano bezpiecznie na ląd, jedna osoba trafiła do szpitala.

Z niepokojem przyjęłam wiadomość o zderzeniu dwóch statków na Morzu Północnym. Pozostaję w kontakcie z urzędnikami i Strażą Przybrzeżną w miarę rozwoju sytuacji. Chciałbym podziękować wszystkim pracownikom służb ratunkowych za ich nieustanne wysiłki w reagowaniu na to zdarzenie — komentowała Heidi Alexander, sekretarz transportu Wielkiej Brytanii.

Jak potwierdzili przedstawiciele amerykańskiej administracji, tankowiec Stena Immaculate przewoził paliwo lotnicze na potrzeby wojska Stanów Zjednoczonych. Wciąż nieznane są przyczyny zderzenia statków. Przedstawiciele amerykańskiej administracji nie wykluczali celowego działania, jednak śledczy nie znaleźli dotychczas żadnych dowodów wskazujących na to. Jedną z możliwych przyczyn zdarzenia mogła być mglista pogoda.

Znajdziesz nas w Google News
Idź do oryginalnego materiału