Status bitcoina w Polsce, Europie i na świecie w 2025 roku

1 dzień temu
Zdjęcie: kryptowaluty


Bitcoin od momentu swojego powstania funkcjonuje na styku światów: technologii, finansów i prawa. W tym artykule przeanalizuję jednak, jaki jest jego status prawny – zarówno w naszym kraju, jak i kluczowych państwach na globie.

Bitcoin a Polska i Unia Europejska

Unia Europejska przez wiele lat była przykładem regionu o rozproszonych i niespójnych regulacjach rynku kryptowalut. Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2019 r., gdy Facebook ogłosił, iż pracuje nad swoją cyfrową walutą – librą. Wtedy to władze z Brukseli ogłosiły, iż będą analizować ten projekt. I to doprowadziło je do prac nad regulacjami kryptowalut. Po prostu dopiero wtedy UE dostrzegła ten rynek.

Prace brukselskich polityków doprowadziły do powstania rozporządzenia MiCA (Markets in Crypto-Assets Regulation), które weszło w życie pod koniec 2024 roku. To w praktyce pierwszy pakiet regulacyjny dot. kryptowalut w Europie.

MiCA nie uznaje bitcoina za pełnoprawny środek płatniczy, ale po raz pierwszy udało się stworzyć jednolite ramy prawne dla rynku kryptowalut w całej UE. Regulacja ta obejmuje m.in. obowiązek licencjonowania dostawców usług kryptowalutowych, takich jak giełdy, brokerzy czy podmioty oferujące przechowywanie aktywów cyfrowych. Wprowadza również wymogi informacyjne, zasady ochrony konsumentów oraz ścisłe standardy przeciwdziałania praniu pieniędzy. W praktyce oznacza to, iż bitcoin w Europie funkcjonuje jako legalny walor inwestycyjny, ale w środowisku znacznie bardziej sformalizowanym i nadzorowanym niż wcześniej.

Polska, czyli spór rządu z ekspertami

Teraz poszczególne państwa muszą wdrożyć MiCA do swoich systemów prawnych. Spore problemy ma z tym Polska. Głównie to wina naszego systemu politycznego, ale też efek uporu rządu, który wytrwale nie chce słuchać ekspertów.

Ustawy o kryptoaktywach nie udało się wdrożyć w życie. Sejm i Senat ją przegłosował, ale prezydent – za namową branży – zawetował. Obóz rządzący nie posiada w Sejmie dostatecznej liczby posłów, by weto odrzucić. W odpowiedzi rząd wprowadził do obiegu legislacyjnego tą samą ustawę, ale jako nowy druk! Ponownie została ona przegłosowana w Sejmie i trafiła teraz do Senatu. W styczniu 2026 r. przekonamy się, co gabinet Donalda Tuska pocznie z regulacją kryptowalut. o ile Senat przegłosuje projekt bez zmian, prezydent Karol Nawrocki prawdopodobnie ponownie go zawetuje.

Szwajcaria – czyli raj dla fanów prywatności

Szwajcaria opóźnia wdrożenie przepisów, które zmniejszają prywatność inwestorów kryptowalut. Chodzi o wymianę informacji z zagranicznymi urzędami skarbowymi. Zmiany na tym polu zajdą, ale dopiero w 2027 roku.

Szwajcarska Rada Federalna i Sekretariat Stanu ds. Finansów Międzynarodowych poinformowały w listopadzie, iż przepisy dotyczące sprawozdawczości dot. kryptowalut zostaną wprowadzone w życie 1 stycznia, czyli zgodnie z pierwotnymi planami, ale w praktyce zostaną wdrożone dopiero za co najmniej rok.

Kraj ten od lat słynie z tego, iż jest przyjazny kryptowalutom. Kanton Zug przez lata uchodził za centrum rynku blockchaina w regionie.

USA i kryptoprezydent

W Stanach Zjednoczonych sytuacja prawna bitcoina poprawiła się, gdy do władzy doszedł Donald Trump. Bitcoin nie jest co prawda uznawany tam za walutę ani prawny środek płatniczy, ale jego posiadanie, handel i inwestowanie są w pełni dozwolone. Mało tego, obecne władze robią wiele, by branża kryptowalut rosła w siłę.

Kluczowym problemem amerykańskiego podejścia jest brak jednej, spójnej regulacji federalnej. Dopiero teraz w Kongresie realizowane są prace nad ustawą, która, o ile zostanie przegłosowana, wyjaśni, jaką częścią rynku na zajmować się SEC, a jaką CFTC.

Najgłośniejszym projektem władz USA pozostaje jednak propozycja utworzenia strategicznej rezerwy bitcoina. w tej chwili takowa istnieje, ale prawo nie zezwala na aktywne jej zwiększanie – rząd nie może regularnie kupować bitcoinów. Pierwotny plan zakładał, iż rząd federalny miałby nabyć do 1 000 000 BTC w ciągu pięciu lat, co stanowiłoby około 5% całkowitej podaży tego waloru. Jak na razie nie udało się tego pomysłu wdrożyć w życie. Władze mogą dodawać do rezerwy bitcoiny tylko w sposób neutralny dla budżetu.

Chiny: zakazać BTC!

Zupełnie odmienną strategię przyjęły Chiny, które prowadzą politykę wrogą BTC. Władze zakazały działalności giełd kryptowalutowych, kopania bitcoinów oraz udziału instytucji finansowych w obrocie kryptowalutami. Choć samo posiadanie bitcoina przez osoby prywatne nie jest jednoznacznie penalizowane, to jego legalne wykorzystanie w praktyce zostało niemal całkowicie wyeliminowane. Chiny konsekwentnie promują natomiast własną cyfrową walutę banku centralnego, traktując prywatne kryptowaluty jako zagrożenie dla kontroli kapitału i stabilności systemu finansowego.

Porównanie polityki Chin z USA pokazuje pewien podział świata: kraje demokratyczne są zwolennikami BTC, autorytarne – dążą do zakazu kryptowalut.

Rosja – bitcoin może się przydać!

Rosja przez długi czas utrzymywała niejednoznaczne stanowisko wobec bitcoina, balansując między zakazami a częściową tolerancją. Bitcoin nie jest za naszą wschodnią granicą uznawany za prawny środek płatniczy i nie może być legalnie używany do rozliczeń wewnętrznych. Jednak w ostatnich latach, zwłaszcza po nałożeniu na Moskwę i jej elity międzynarodowych sankcji, rosyjskie podejście do kryptowalut stało się bardziej pragmatyczne. Państwo wręcz zachęca do wykorzystywania kryptowalut w transakcjach zagranicznych oraz uregulowało działalność kopalni kryptowalut.

Sam Władimir Putin powiedział publicznie, iż Rosja powinna starać się stać jednym z liderów na rynku miningu.

Australia – próba regulacji

Australia w tym roku także wzięła kryptowaluty pod lupę. Bitcoin jest tam legalny i może być swobodnie kupowany, sprzedawany oraz przechowywany, jednak nie posiada statusu prawnego środka płatniczego. Rząd przygotował jednak nowe prawo, które ma na celu regulację rynku giełdy kryptowalut, nakładając na nie obowiązek uzyskania Australijskiej Licencji Usług Finansowych. Do tego dochodzą jasne przepisy dla platform kryptowalutowych. Ustalono m.in. minimalne standardy operacyjne oraz przepisy, które mają zredukować ryzyko związane z oszustwami.

Paragwaj – szara strefa?

Paragwaj znajduje się w grupie państw, które nie wypracowały jeszcze jasnych i kompleksowych regulacji dotyczących kryptowalut. Nie są one tam zakazane, ale też nie zostały kompleksowo uregulowane ani uznane za prawny środek płatniczy. Taki stan daje inwestorom dużą swobodę, ale jednocześnie wiąże się z niepewnością prawną i ryzykiem przy długoterminowym planowaniu. Kryptowaluty, zwłaszcza stablecoiny powiązane z dolarem amerykańskim, są w praktyce szeroko akceptowane, m.in. w obrocie nieruchomościami i usługami, choć odbywa się to bez formalnych podstaw prawnych.

Nadzór nad sektorem kryptowalut jest rozproszony i opiera się głównie na instytucjach zajmujących się przeciwdziałaniem przestępczości finansowej, takich jak SEPRELAD i CNAD. Bank Centralny Paragwaju zachowuje ostrożne, neutralne stanowisko, traktując kryptowaluty jako prywatne aktywa inwestycyjne o podwyższonym ryzyku. System podatkowy oparty na zasadzie terytorialności sprawia, iż opodatkowanie zysków z kryptowalut zależy od źródła dochodu i miejsca faktycznej aktywności inwestora, co w praktyce bywa wykorzystywane przez rezydentów.

Tajlandia – u nas zapłacisz kryptowalutami!

Tajlandia zezwala na korzystanie z bitcoina, choć rynek kryptowalut podlega ścisłemu nadzorowi państwowemu, a giełdy i inne podmioty muszą uzyskiwać licencje oraz spełniać rygorystyczne wymogi w zakresie identyfikacji klientów.

Od tego roku Tajlandia wręcz zachęca jednak do korzystania z kryptowalut w turystyce. Rząd stworzył TouristDigiPay, platformę płatniczą, która ułatwia turystom płacenie w kraju bitcoinami i altcoinami.

Podsumowanie

Bitcoin, mimo iż jest globalnym walorem, funkcjonuje dziś w świecie głęboko podzielonym regulacyjnie. Unia Europejska stawia na ścisły nadzór i ujednolicenie rynku poprzez MiCA, Polska grzęźnie w sporach politycznych, Szwajcaria wciąż broni prywatności inwestorów, USA coraz wyraźniej skręcają w stronę większej adopcji, a Chiny konsekwentnie dążą do eliminacji kryptowalut. Rosja traktuje bitcoina instrumentalnie, Australia porządkuje rynek, Paragwaj pozostaje w szarej strefie, a Tajlandia zaczyna wykorzystywać kryptowaluty w praktyce, zwłaszcza w turystyce. Ten globalny miks pokazuje jedno: bitcoin przestał być eksperymentem technologicznym, a stał się trwałym elementem światowej debaty o pieniądzu, wolności finansowej i roli państwa w gospodarce – i to właśnie prawo będzie w najbliższych latach decydować o tempie jego dalszej adopcji.

Idź do oryginalnego materiału