Rosnące obawy o utratę niezależności przez amerykański bank centralny, nadchodzące obniżki stóp procentowych oraz powrót obaw o nadmierne zadłużenie państw Zachodu - te trzy czynniki po kilku miesiącach flauty "rozruszały" rynek złota. Wzrosła liczba inwestorów, którzy postanowili kupić trochę złota zamiast obligacji. Złoto przekroczyło psychologiczną barierę 3 500 dolarów. Czy to początek większej fali strachu inwestorów, a więc i fali hossy na rynku złota?
Strach znów zaczyna rządzić głowami inwestorów. Nie chcą coraz wyżej oprocentowanych obligacji, rzucili się na… złoto. Co się dzieje? I czy potrwa dłużej?

- Strona główna
- Finanse i gospodarka
- Strach znów zaczyna rządzić głowami inwestorów. Nie chcą coraz wyżej oprocentowanych obligacji, rzucili się na… złoto. Co się dzieje? I czy potrwa dłużej?
Powiązane
"Trzy myśliwce". Tak Francja chce pomóc Polsce
1 godzina temu
Niemcy budują kolejną fabrykę broni w Ukrainie
1 godzina temu
Polecane
Sabalenka choćby się nie zawahała. "Skopię ci d**ę"
1 godzina temu
6:0 w meczu Radwańskiej. A potem diametralny zwrot
1 godzina temu
Szybko poszło. Rywalka Świątek po tygodniu podjęła decyzję
1 godzina temu
Miał już plany. Dostał powołanie i wszystko zmienił
3 godzin temu
Niemcy w panice. Polacy wracają z robót do Polski
3 godzin temu