W ostatnich latach na znaczeniu zyskuje bowiem tzw. ekonomia księżycowa. Satelita Ziemi zaczyna być postrzegany jako miejsce startowe do dalszej eksploracji kosmosu. - Choć perspektywa ta pozostaje na razie w sferze planów, coraz większe znaczenie ma księżycowy potencjał surowcowy. Okazuje się, iż zasoby Księżyca są nie tylko dostępne, ale także bardzo interesujące i mogą odegrać kluczową rolę w przyszłości - zapewnia Jędrzej Kowalewski.
Polska w programie Artemis
Dwa lata temu Polska podpisała Artemis Accords – międzynarodowe porozumienie będące rozszerzeniem programu Artemis, współczesnego odpowiednika programu Apollo. Jednak w przeciwieństwie do misji Apollo, celem Artemisa jest długoterminowa obecność na Księżycu i budowa na nim infrastruktury umożliwiającej stały pobyt.Reklama
Polska wnosi do programu nowoczesne technologie a także zaplecze naukowe i inżynieryjne, nad którym pracują rodzime firmy, instytuty badawcze a także uczelnie. - Co istotne, nasz kraj dysponuje również środkami finansowymi, które planuje zainwestować w badania i rozwój technologii księżycowych - oświadczył prezes Scanway. Jego zdaniem, istnieje realna szansa, iż w ciągu najbliższej dekady polski sprzęt stanie się częścią misji na Księżyc.
Polskie technologie miałyby przede wszystkim wesprzeć księżycowe misje bezzałogowe. - Naszym największym atutem są przedsiębiorstwa zajmujące się bezzałogowymi systemami satelitarnymi – zarówno platformami, jak i instrumentami - informował rozmówca PAP Biznes. Przykładem takich technologii są systemy do mapowania powierzchni Księżyca. Umożliwiają one lokalizację cennych surowców i pierwiastków. – Właśnie po nie chcemy tam lecieć - podkreślał Kowalewski.
Księżycowy GPS
Kolejnym, ważnym dla polskich firm obszarem jest telekomunikacja i nawigacja. Prezes Scanway wyjaśnił, iż aby zbudować na Księżycu kolonię, konieczne będzie stworzenie infrastruktury przypominającej ziemską, np. systemu księżycowego GPS czy stabilnej łączności satelitarnej, pozwalającej nie tylko na obsługę misji ale też komunikację między mieszkańcami Księżyca a ich rodzinami na Ziemi. Prezes dodał, iż polskie firmy wykazują dużą uniwersalność w opracowywaniu technologii kosmicznych. - Trudno wskazać dziedzinę eksploracji powierzchni Księżyca, w której nie byłoby zaangażowane któreś z polskich przedsiębiorstw - zapewnił.
Na przykład w powstanie urządzeń, które oświetliłyby wnętrza kraterów Księżyca, gdzie prawdopodobnie znajdują się złoża surowców. - Szczególnie interesujące są regiony na biegunach, do których nigdy nie dotarło światło słoneczne. Te stale zacienione kratery wymagają użycia aktywnych źródeł światła, np. z satelitów, by można było zajrzeć w ich głąb - wyjaśnia Jędrzej Kowalewski. Próby podejmowali Amerykanie ale bez powodzenia.
Ważnym obszarem działalności polskich firm jest autonomizacja misji kosmicznych. - Oferujemy systemy, które nie tylko dostarczają obraz, ale też przetwarzają dane w czasie rzeczywistym, umożliwiając podejmowanie decyzji przez satelitę bez udziału człowieka - wyjaśnia prezes Scanway. Polskie urządzenia potrafią wykrywać zjawiska i zdarzenia, zwiększając 'inteligencję' misji.
Polska płaci składki na ESA
Polska opłaca część składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) na programy eksploracji Księżyca. - Przekłada się to na miliony euro, które wrócą do polskich firm w postaci finansowania misji satelitarnych i lądowników - zapewnił Jędrzej Kowalewski. W projektach uczestniczą nie tylko naukowcy, ale też zespoły studenckie. Jednym z ich projektów są koparki księżycowe, które mogłyby wydobywać i transportować surowce.
Zdaniem prezesa Scanway, inwestycje w technologie księżycowe mogą w dłuższej perspektywie przynieść ogromne zyski. Firmy, które dziś pracują nad rozwiązaniami związanymi ze Srebrnym Globem już teraz są wysoko wyceniane przez inwestorów. - Uważam, iż za 10 lat przedsiębiorstwa inwestujące w ten obszar będą odgrywać kluczową rolę na rynku kosmicznym, a ich właściciele znajdą się w gronie milionerów lub miliarderów - prognozował rozmówca PAP Biznes.
Według raportu „Perspektywy eksploracji kosmosu” (Prospects for Space Exploration), której autorem jest firma doradztwa biznesowego Euroconsult, wartość inwestycji w misje księżycowe wzrośnie z 11 miliardów dolarów w 2023 roku do blisko 17 miliardów dolarów rocznie w 2032 roku. Oznacza to średni roczny wzrost o prawie 5 proc.