Cześć!
Miniony tydzień mógł się wydawać mało istotny, bowiem brakowało danych makroekonomicznych z ciężkiej kategorii wagowej, a kalendarz wydarzeń wyglądał na tyle spokojnie, iż niektórzy inwestorzy myślami byli na wakacjach. Ale jak to zwykle bywa na rynkach – cisza często bywa złudna. W tle doszło bowiem do dwóch strategicznych przesunięć. Najpierw umowa handlowa USA z Japonią, teraz porozumienie z Unią Europejską – oba zakomunikowane jako historyczne i „obejmujące setki miliardów dolarów” w energii, zbrojeniówce i inwestycjach. Przede wszystkim usuwa to jedną z najważniejszych niepewności wiszących nad rynkiem od kwietnia. Stawki może i są umowne, ale sam fakt porozumienia działa jak psychologiczny wentyl bezpieczeństwa. Wiele wskazuje na to, iż negocjacje handlowe poszły po myśli administracji Trumpa i konsekwentnie realizują oni swoją agendę.
Efekt? Indeksy amerykańskie zgodnie na plusie w reakcji na niedzielną umowę z UE, kontynuując zeszłotygodniowe wzrosty, kiedy to S&P500 dodał 1,21% wartości, Dow Jones 1,1%, Nasdaq nieco skromniej (+0,68%), i choćby small-caps (IWM) zanotowały +0,41%. Narracyjnie wszystko się zgadza – deeskalacja, „potwierdzenie siły USA”, usunięcie jednej z potencjalnych bomb celnych.
Zaskakująco szybka deeskalacja wojny celnej i lepszy od oczekiwań przebieg negocjacji wywołały jedno z najszybszych „V-shaped recovery” w rewizjach EPS w historii S&P500


W tle Donald Trump zapowiedział, iż administracja rozważa wypłatę czeków dla Amerykanów sfinansowanych z wpływów z podwyższonych ceł. Jak stwierdził podczas spotkania z dziennikarzami przed wylotem do Szkocji: „Mamy tyle pieniędzy z ceł, iż myślimy o małym rabacie. Dla ludzi o określonym poziomie dochodów to mogłoby być bardzo miłe.”
Prezydent dodał, iż alternatywą byłoby przeznaczenie tych środków na spłatę długu publicznego, co nazwał „głównym celem”. Według danych Departamentu Skarbu USA, wpływy z ceł sięgnęły 113 miliardów dolarów. CBO ostrzega również, iż USA są na kursie do osiągnięcia rekordowego poziomu długu względem PKB w ciągu najbliższych czterech lat – najwyższego od II wojny światowej. I to mimo założeń, iż część ulg podatkowych miała wygasnąć z końcem roku – co ostatecznie nie nastąpiło, bo Trump przedłużył je, podpisując tzw. „jedną piękną, dużą ustawę podatkową”.
To tak apropos jednej z większych niedźwiedzich tez z początku roku, jakoby obecna administracja USA planowała umyślnie wywołać Austerity i spowolnienie gospodarcze poprzez redukcję deficytu…

Co nas czeka w tym tygodniu? Maraton danych makro i wyników spółek!
We wtorek (29 lipca) poznamy dane JOLTs, czyli liczbę wakatów w amerykańskiej gospodarce – to wskaźnik, który pokazuje, czy firmy wciąż szukają pracowników, czy może zaczynają ograniczać zatrudnienie.
Środa (30 lipca) to już grube armaty: rano poznamy raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym, potem wstępne dane o PKB za II kwartał (czy gospodarka USA dalej rośnie, czy zaczyna hamować), a po południu decyzja Fedu w sprawie stóp procentowych i konferencja Jerome’a Powella.
Czwartek (31 lipca) przyniesie cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych oraz regionalny wskaźnik nastrojów przemysłowych – Chicago PMI. I na koniec piątek (1 sierpnia) (prawdopodobnie najważniejszy dzień) raport z rynku pracy, czyli dane o liczbie nowych etatów (Nonfarm Payrolls), stopie bezrobocia i dynamice płac godzinowych. Dodatkowo poznamy jeszcze dwa wskaźniki koniunktury przemysłowej: Manufacturing PMI i ISM, które pokażą, jak radzi sobie sektor produkcyjny w USA.

Sezon wyników również nabiera tempa – po bankach, które tradycyjnie otworzyły earnings season dwa tygodnie temu, i zeszłotygodniowym wysypie raportów (Tesla, Google, IBM, ServiceNow), nadchodzi kolejna seria dużych odczytów z największych spółek. W tym tygodniu najbardziej zapakowane są środa i czwartek.
- Dziś po sesji raportuje Cadence Design Systems oraz Celestica (proxy na Arista Networks pośrednie).
- Jutro za to wyniki pokaże Spotify, Booking, Paypal, United Health, Visa, Sofi, Boeing czy UPS.
- W środę wyniki opublikują m.in. Meta (czyli Facebook), Microsoft, Robinhood, Vertiv i TransMedics.
- Czwartek to z kolei prawdziwa bomba wynikowa: Apple, Amazon, Coinbase, Mastercard, Roku, Cameco, Reddit, a także Bristol-Myers, Cigna i Cloudflare.
- Piątek już nieco spokojniejszy, ale wciąż istotny – raportują głównie spółki z sektora oil & gas, takie jak ExxonMobil, Chevron.

Rynek wciąż bardzo mocny – co dalej?
Czytaj wszystkie treści BEZ OGRANICZEŃ!
Premium
Dołącz do Strefy Premium DNA.
Już od 69 zł miesięcznie!
Sprawdź wszystkie korzyści
Kliknij tutaj i dołącz do nas.
Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się!