Przestępcy zajmujący się przemytem ludzi szukają "pracowników" w serwisach z ogłoszeniami o pracę i w mediach społecznościowych - ostrzegają polski służby. Oszuści oferują wysokie zarobki kierowcom, którzy będą zajmować się przewozem osób w państwach na granicy strefy Schengen.
Oferują wysokie zarobki Polakom. To przestępczy proceder
"Oszuści poszukują, poprzez media społecznościowe, osób gotowych do wykonywania pracy kierowcy, świadczenia usług przewozu osób w państwach na granicy strefy Schengen. Propozycje te zawierają pozornie korzystne warunki współpracy: gwarantowane zlecenia na długie kursy oraz bardzo wysokie stawki za pasażera" - alarmuje w komunikacie Komenda Główna Policji, ostrzegając, iż, w "rzeczywistości zrekrutowane osoby uczestniczą często w działaniach zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się przemytem nielegalnych migrantów do Unii Europejskiej poprzez tzw. szlak bałkański". Reklama
Czytaj także: Ta metoda działa od lat. Nie wnuczek i nie policjant. Polacy przez cały czas dają się nabrać
"Najczęściej propozycje dotyczą wykonywania przewozów z Chorwacji i Słowenii, ale też z Węgier, Rumunii i Bułgarii do innego państwa UE. Udział w tego typu przestępstwie jest zagrożony wieloletnią karą pozbawienia wolności, w tym długiego oczekiwania na wyrok w areszcie tymczasowym bez możliwości powrotu do kraju" - przestrzegają służby.
Czytaj także: Ma 74 lata, grozi jej 8 lat więzienia. Usłyszała 6 tys. zarzutów
"Nie bądź naiwny i nie pozwól się oszukać! Unikaj podejrzanie atrakcyjnych ofert pracy, zwłaszcza pochodzących z anonimowych kont w mediach społecznościowych! Weryfikuj informacje!" - apeluje policja, przypominając, iż "brak świadomości udziału w przestępstwie nie jest usprawiedliwieniem i nie zwalnia z odpowiedzialności karnej".
Jak rozpoznać fałszywą ofertę pracy?
Podejrzliwość osób szukających pracy powinny wzbudzić wszystkie oferty, w których nie podano nazwy pracodawcy. Legalnie działająca firma będzie widnieć w KRS i można ją znaleźć przez wyszukiwarkę. Dobrze jest to zweryfikować, jak i to czy przypadkiem przestępcy nie podszywają się pod legalną działalność. Można to zrobić np. dzwoniąc na numer firmy i zapytać, czy rzeczywiście szukają osób do pracy. Czerwona lampka powinna się zapalić również wówczas, gdy osoba oferująca pracę twierdzi, iż jest tylko pośrednikiem lub pracuje dla agencji pracy, ale nie chce podać nazwy pracodawcy ani firmy, dla której rekrutuje.