Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) odpowiada na spadającą inflację szóstą z rzędu obniżką stóp procentowych. Główna stopa procentowa SNB zostanie obniżona o 0,25 punktu procentowego do 0,00 procent, ogłosił bank centralny w czwartek. Chociaż polityka pieniężna jest w Szwajcarii bardziej luźna niż w jakimkolwiek innym ważnym obszarze gospodarczym , prezes SNB Martin Schlegel (48) nie wykluczył, iż w przyszłości główna stopa procentowa znajdzie się na terytorium ujemnym. „Jednak przeszkoda w wprowadzeniu ujemnych stóp procentowych jest znacznie wyższa niż w przypadku obniżenia stóp procentowych na terytorium dodatnie”. Ujemne stopy procentowe mają niepożądane skutki uboczne i stanowią wyzwanie dla wielu podmiotów gospodarczych.
„Najtrudniejszy scenariusz”
Wraz z ponownym łagodzeniem polityki pieniężnej SNB jest teraz na skraju powrotu do ujemnych stóp procentowych. Od 2014 do 2022 r. bank centralny już obniżył podstawowe stopy procentowe poniżej zera, ale ten środek również spotkał się z krytyką. Szwajcarskie Stowarzyszenie Bankierów oświadczyło w czwartek, iż biorąc pod uwagę ponure perspektywy dla światowej gospodarki i stłumione oczekiwania inflacyjne, obniżka stóp procentowych przez SNB była zrozumiała. „Jednocześnie jest jasne: środowisko zerowych stóp procentowych dewaluuje bodźce do odpowiedzialnego oszczędzania i wywiera dalszą presję na zabezpieczenia emerytalne”. Podobnie jak w poprzednich okresach niskich stóp procentowych, banki i ich klienci ponownie ponoszą znaczną część ciężaru polityki pieniężnej.
Schlegel stwierdził, iż SNB nie wprowadzi ujemnych stóp procentowych bez zastanowienia. Jednym z możliwych skutków ubocznych jest to, iż w zależności od modelu biznesowego mogą one obciążyć zyski banków. Dotyczy to w szczególności instytucji, które polegają głównie na pożyczkach i finansują je dzięki kont oszczędnościowych. „Chciałbym w tym miejscu jasno powiedzieć, iż rentowność banków nie jest jednym z celów SNB. Jednak rentowność banków jest ważna, właśnie dlatego, iż jest pierwszą linią obrony banków w scenariuszach stresowych”.
Tymczasem wiodące banki Wall Street pozostają przekonane, iż frank szwajcarski prawdopodobnie utrzyma swoją pozycję bezpiecznej przystani, choćby jeżeli SNB ponownie obniży stopy procentowe. Analitycy z JP Morgan, Goldman Sachs i Morgan Stanley spodziewają się, iż frank utrzyma swoją siłę w stosunku do euro i będzie kontynuował imponujący rajd w stosunku do dolara do końca roku.
„Obawy związane z deflacją nękają szwajcarskie władze monetarne”
Obniżki stóp procentowych mogą dodatkowo podsycić ceny na rynku nieruchomości. To jeden z niepożądanych efektów ubocznych. W swoim Raporcie o stabilności finansowej, opublikowanym również w czwartek, SNB wskazał, iż niskie stopy procentowe mogą przyczynić się do wzrostu apetytu na ryzyko. Zwiększyłoby to podatność wielu banków, gdyby gwałtowny wzrost stóp procentowych został połączony z korektą cen na szwajcarskim rynku nieruchomości.
Niemniej jednak inwestorzy spodziewają się, iż SNB obniży swoją główną stopę procentową w nadchodzących miesiącach. Wskazują na to ceny dwuletnich szwajcarskich obligacji rządowych wrażliwych na stopy procentowe, które pozostały na ujemnym terytorium. Rada Nadzorcza SNB zwykle podejmuje decyzje o stopach procentowych cztery razy w roku pod koniec kwartału: Następna ocena polityki pieniężnej jest zaplanowana na 25 września.