Bank chciał wreszcie zamknąć spór z frankowiczami i zaproponował satysfakcjonującą ich ugodę. Ale od intencji do realizacji długa droga. Prawnicy klientów nabrali podejrzeń, iż to tylko gra na czas, a bank do podpisania ugody jednak nie dopuści, a przynajmniej odsunie to w czasie najbardziej, jak się da. Emocje tylko rosły: na spotkaniu mediacyjnym, które miało zakończyć się podpisaniem ugody, okazało się, że... To była wyjątkowo tajemnicza ugoda. Kto pomoże rozwiązać zagadkę?