1 dzień temu
Kontrola instalacji elektrycznej. Obowiązek z ustawy, a nie dobra wola
Zgodnie z art. 62 ustawy Prawo budowlane, właściciele i zarządcy nieruchomości mają obowiązek cyklicznie przeprowadzać kontrole stanu technicznego budynku - w tym instalacji elektrycznej.
Przegląd ten musi odbywać się co najmniej raz na pięć lat i powinien obejmować m.in. sprawdzenie stanu sprawności instalacji oraz urządzeń służących ochronie przeciwporażeniowej i przeciwpożarowej.
Obowiązek dotyczy zarówno budynków mieszkalnych, jak i użytkowych - bez względu na to, czy są to domy jednorodzinne, budynki wielorodzinne czy lokale komercyjne. W praktyce jednak wielu właścicieli domów ignoruje te przepisy, traktując instalację elektryczną jako coś, co działa "do czasu, aż się zepsuje". To poważny błąd, który może mieć fatalne konsekwencje.
Instalacji elektrycznej nie możemy zostawić samej sobie
W Polsce co roku dochodzi do tysięcy pożarów wywołanych wadliwą instalacją elektryczną. choćby 20% pożarów w budynkach mieszkalnych ma swoje źródło w niesprawnych instalacjach elektrycznych. Niekontrolowana eksploatacja kabli, złączek i bezpieczników może prowadzić do zwarcia, przegrzania przewodów, a w konsekwencji - do pojawienia się ognia.Reklama
Problemem są także niefachowo wykonywane prace remontowe i modernizacyjne, które często pomijają konieczność aktualizacji lub weryfikacji stanu istniejących instalacji. Przepięcia, przeciążenia sieci, a choćby porażenia prądem - to zagrożenia, które czyhają w domach bez aktualnego przeglądu elektryki.
Jak wygląda przegląd instalacji elektrycznej?
Przegląd instalacji elektrycznej powinien być wykonany przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia budowlane w specjalności instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji i urządzeń elektrycznych. Tylko taki fachowiec może wystawić istotny protokół z przeglądu.
Zakres kontroli obejmuje m.in.:
● sprawdzenie stanu technicznego przewodów i osprzętu,
● pomiary rezystancji izolacji,
● pomiar skuteczności ochrony przeciwporażeniowej,
● ocenę stanu urządzeń zabezpieczających (bezpieczniki, wyłączniki różnicowoprądowe),
● weryfikację rozdzielnic i tablic licznikowych.
Po zakończeniu przeglądu właściciel lub zarządca powinien otrzymać protokół z kontroli, który należy przechowywać jako dokumentację techniczną budynku. W razie ewentualnej kontroli przez nadzór budowlany lub w kontakcie z ubezpieczycielem ten dokument może zaważyć o pozytywnym dla właściciela rozwiązaniu sprawy.
Przegląd instalacji elektrycznej. Za brak grozi grzywna, a choćby sąd
Za niedopełnienie obowiązku przeprowadzenia przeglądu instalacji elektrycznej grożą konsekwencje prawne.
Nadzór budowlany może nałożyć karę grzywny, a w skrajnych przypadkach choćby skierować sprawę do sądu. Co więcej, jeżeli w budynku dojdzie do pożaru lub innego zdarzenia związanego z instalacją, a właściciel nie będzie w stanie przedstawić aktualnego protokołu - ubezpieczyciel ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania.
Warto też pamiętać, iż brak przeglądu to nie tylko ryzyko finansowe. To realne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. Sygnały, takie jak iskrzenie w gniazdkach, częste przepalanie się żarówek czy gorące wtyczki - powinny być bezwzględnie traktowane poważnie.
Kontrola instalacji w domu. Gdzie przeglądy są wyjątkowo ważne?
Choć obowiązek przeglądu dotyczy wszystkich budynków, szczególnie narażone są starsze domy i kamienice. Instalacje wykonane 20, 30 czy 40 lat temu bardzo często nie spełniają współczesnych norm bezpieczeństwa. W takich przypadkach choćby najprostsze prace remontowe mogą skutkować przeciążeniem sieci, co może prowadzić do tragedii.
Również właściciele nowych domów powinni pamiętać, iż pierwsze pięć lat od momentu oddania budynku do użytku gwałtownie mija - i również wtedy wymagany jest przegląd.
Przegląd instalacji to inwestycja w bezpieczeństwo
Zlecając przegląd instalacji elektrycznej, właściciel domu inwestuje nie tylko w zgodność z przepisami, ale przede wszystkim w bezpieczeństwo swojej rodziny i majątku. Koszt takiej kontroli w przypadku domu jednorodzinnego to zwykle od 300 do 600 zł - w zależności od powierzchni budynku i stopnia skomplikowania instalacji.
To niewielki wydatek w porównaniu do potencjalnych strat wynikających z awarii czy pożaru. Warto też przy tej okazji pomyśleć o zainstalowaniu dodatkowych zabezpieczeń, jak wyłączniki różnicowoprądowe, detektory dymu czy monitoring zużycia energii.
KO
