OZE w Polsce bazuje w tej chwili na fotowoltaice. Mikroinstalacje prosumenckie pojawiają się w milionach domów, a łącznie te instalacje produkują już ponad 60 proc. całej energii z OZE. A co z taryfami dynamicznymi? Nie zawsze prosumenci na nich skorzystają.
Taryfy dynamiczne działają od sierpnia 2024
Taryfy dynamiczne obowiązują w Polsce od sierpnia br. W myśl ustawy dynamiczne ceny mają zależeć od aktualnej podaży i popytu na energię. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, iż nowelizacja ustawy Prawo energetyczne to korzystne rozwiązanie dla prosumentów. Ale czy na pewno? Właściciele fotowoltaiki rozliczający się systemie net-billingu mogą korzystać z nowych godzinowych lub starych miesięcznych stawek za energię. Reklama
"Oferty z ceną dynamiczną przeznaczone będą dla wszystkich odbiorców posiadających zainstalowany inteligentny licznik ze zdalnym odczytem", czytamy na rządowych stronach.
Coraz częściej mamy jednak do czynienia z ujemnymi cenami energii, co oznacza, iż prosument, który w tym czasie wyprodukuje zbyt wiele prądu (np. w godzinach południowych w miesiącach letnich), i od razu odda nadwyżkę do sieci, nie zarobi na tym.
Ujemne ceny energii obserwowaliśmy w minione wakacje. Portal farmer.pl publikuje dane Polskiej Sieci Energetycznej z 30 czerwca. Wówczas ujemne ceny energii obserwowaliśmy od około 10:00 aż do ok. 17:00. To dobre wiadomości dla większości z nas, jednak nie dla właścicieli fotowoltaiki, którzy muszą sprzedać nadwyżkę wyprodukowanej przez siebie energii. Z kolei już 3 września cena energii różniła się znacząco w ciągu doby i wynosiła:
16:45-17:00: ok. 508 zł/MWh17:45-18:00: ok. 857 zł/MWh18:00-18:15: ok. 1680 zł/MWh19:00-19:15: ok. 2100 zł/MWh21:45-22:00: ok. 756 zł/MWh22:00-22:15: ok. 525 zł/MWh23:00-23:15: ok. 465 zł/MWh
Godzinowe stawki w tym dniu wzrosły zatem znacząco w godzinach wieczornych i ponownie spadły około 22:00.
Taryfy dynamiczne tylko z magazynem energii
Ceny prądu w taryfach dynamicznych są wysokie, gdy średnie zużycie jest duże i niskie lub ujemne, gdy zapotrzebowanie jest niewielkie. A kiedy zużycie energii i ciepła w Polsce jest największe? Przede wszystkim w godzinach wieczornych. To wtedy najczęściej w naszych domach świecimy światło, oglądamy telewizję, kąpiemy się i włączamy zmywarkę. Część z tych czynności oczywiście można wykonać w innych godzinach, ale pewne podstawowe czynności zawsze będziemy wykonywać wieczorem. To sprawia, iż choćby mikroinstalacja fotowoltaiczna nie sprawi, iż w taryfach dynamicznych energia będzie tańsza.
"Im lepiej dopasowana instalacja fotowoltaiczna oraz im większa autokonsumpcja, tym większe oszczędności, dlatego wspieramy przygotowanie nowych instalacji do współpracy z magazynami energii", mówił Mariusz Purat, prezes zarządu spółki Tauron Sprzedaż, cytowany przez gramwzielone.pl.
Kluczem jest zatem podniesienie zużycia własnego wyprodukowanej energii i sprzedawanie nadwyżek w czasie, gdy jest to opłacalne. Inwestycja w magazyn energii może sprawić, iż prosumenci przestaną oddawać energię w skrajnie nieopłacalnych godzinach, a sprzedadzą ją z korzyścią, gdy cena na rynku wzrośnie. Magazyn sprawi, iż zwiększy się autokonsumpcja energii, a rachunki za energię będą niższe.
Zmiany widać także w rządowych programach wspierających termomodernizację. Działających od 2 września program "Mój Prąd" oferuje do 28 tys. zł dofinansowania do instalacji fotowoltaicznej, jednak tym razem obowiązkowy jest także montaż magazynu energii.