Tauron wyda na inwestycje 100 mld zł. "Przełomowa chwila"

5 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Tauron planuje zainwestować 100 mld zł do 2035 roku, z czego największa część środków trafi na modernizację sieci dystrybucyjnej i rozwój OZE. Spółka zapowiada stopniowy wzrost nakładów oraz stopniowe odejście od węgla, dążąc do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2040 roku. To największy plan inwestycyjny w historii grupy, który ma przyspieszyć transformację energetyczną.


Jednym z filarów strategii Tauron na lata 2025-35 jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2040 roku. - Stworzymy Świat Nowej Energii, w którym już w 2040 roku 100 proc. energii pochodzić będzie z czystych źródeł - zapowiedział Grzegorz Lot, prezes zarządu Tauron Polska Energia, we wtorek (17.12) podczas prezentacji w Tauron Arenie w Krakowie.


Tauron do 2035 roku wyda na inwestycje 100 mld zł. Nakłady mają stopniowo rosnąć


Tauron zapowiedział, iż do 2035 roku zamierza wydać na inwestycje 100 mld zł. - To będzie rozłożone w czasie, będą stopniowo rosnąć, zarówno w dystrybucji, ale i w OZE - powiedział podczas konferencji prasowej wiceprezes Krzysztof Surma. - Przez kilka ostatnich lat wystudzono inwestycje, dużo firm wykonawczych przestało funkcjonować. Musimy zbudować rynek na nowo [...]. Z każdym rokiem dynamika będzie większa - dodał prezes Grzegorz Lot. Reklama


Grupa Tauron zakłada 100 mld zł CAPEX-u w latach 2024-2035. Spółka podała, iż 60 proc. nakładów ma dotyczyć rozwoju i modernizacji sieci dystrybucyjnej, a 30 proc. przeznaczone ma zostać na OZE i magazyny energii elektrycznej. Jak poinformował Surma, w żadnym roku obowiązywania strategii Tauron wskaźnik długu netto do EBITDA nie przekroczy 3,5x.
Tauron zakłada w nowej strategii, iż początek wypłaty dywidendy z zysku spółki nastąpi po 2028 roku. W pierwszym roku Tauron chce wypłacić 0,50 zł dywidendy na akcję, a do 2035 roku dywidenda miałaby wzrosnąć do 0,70 zł na akcję. Wiceprezes Surma, pytany, dlaczego dywidenda miałaby być wypłacona po 2028 roku, odpowiedział: - Chcieliśmy docenić inwestorów [...]. To w części jest skorelowane z naszym odejściem od węgla, ale nie jest to zależne. Łatwiej pozyskiwać kapitał, gdy będziemy mocno zdekarbonizowani i tak wyszło nam z przepływów finansowych.


Tauron zapowiedział odejście od węgla przy produkcji ciepła


Tauron planuje eksploatację konwencjonalnych aktywów wytwórczych - w razie rentownego wsparcia z rynku mocy - najdłużej do 2030 r. Do 2035 r. może działać najnowszy węglowy blok 910MW w Jaworznie - wynika ze strategii koncernu. Jak mówił podczas wtorkowej prezentacji strategii wiceprezes ds. zarządzania majątkiem i rozwoju Michał Orłowski, trendy związane z dekarbonizacją i zazielenieniem gospodarki wpływają na wytwarzanie konwencjonalne.


Trzonem floty wytwórczej Taurona pozostają bloki klasy 200MW wybudowane w latach 70. i 80., które w tej chwili wykorzystują 20 proc. lub mniej swojej mocy. To oznacza, iż przez zdecydowaną większość czasu te bloki nie pracują, a obciążenie floty węglowej zmniejsza się z każdym rokiem. Orłowski podkreślił, iż powoduje to dużą presję ekonomiczną na wyniki segmentu wytwarzania i poszczególnych elektrowni. Kluczowym elementem dla funkcjonowania aktywów konwencjonalnych stał się rynek mocy, który w większości wspiera aktywa Tauronu do końca roku 2025 r. z wyjątkiem dwóch bloków do 2028 r. i bloku 910MW w Jaworznie do 2035 r.
Koncern zakłada też możliwość działania stosunkowo nowego bloku w Łagiszy do 2030 r. - Te jednostki mogą uzyskać dalsze wsparcie, natomiast w ramach dzisiejszych i projektowanych regulacji to wsparcie nie powinno przekroczyć 2028 r. To znaczy, iż ich czas ekonomicznej eksploatacji zbliża się do nieuchronnego końca - zastrzegł Orłowski.
W tym kontekście Tauron zamierza starać się o wsparcie "rynku mocy tak długo, jak to będzie możliwe", czyli dla większości bloków do 2028 r., o ile regulacje oraz poziom wsparcia zapewnią rentowność. - Jednostki, które tej rentowności nie będą w stanie uzyskać, niestety będą musiały zostać trwale odstawione - przyznał wiceprezes.
Tauron podtrzymuje gotowość do wydzielenia aktywów wytwórczych: posiada spółkę Tauron Wytwarzanie, która jest już gotowa do wydzielenia, o ile takie okoliczności zaistnieją, posiada wszystkie funkcje wsparcia i jest w stanie samodzielnie funkcjonować jako odrębny podmiot - potencjalnie poza strukturami grupy. - o ile do takiego wydzielenia by nie doszło, po 2030 r. pozostanie nam blok 910MW w Jaworznie. Gdyby wydzielenia nie było, zakładamy pełną odrębność finansową spółki Tauron Wytwarzanie z tym jednym blokiem - dodał Orłowski.


Prezes Tauronu zapowiedział sprawiedliwą transformację: Nie wyjdziemy z dotychczasowych lokalizacji


Prezes Tauronu podkreślił, iż zmiany w strukturze wytwarzania to nie tylko aktywa, ale przede wszystkim ludzie - zgodnie z założeniami transformacji mądrej i sprawiedliwej. W ocenie Grzegorza Lota, w tej chwili to najlepszy moment na dokonanie transformacji: wraz z wygaszaniem energetyki konwencjonalnej następuje rozwój w sektorach dystrybucja, ciepło i OZE. - Każdy człowiek, który chce, znajdzie pracę w naszej grupie. Co więcej, będziemy szukali ludzi z zewnątrz i to też jest deklaracja do samorządów - zaznaczył.


Zapewnił, iż Tauron nie wyjdzie z dotychczasowych lokalizacji swoich źródeł konwencjonalnych w razie ich zamknięcia - już teraz poszukuje rozwiązań, co zrobić w tych miejscach. - Szukamy rozwiązania dla tych miejsc i firm, które do tej pory z nami współpracowały, ale będą musiały się przekształcić i np. zamiast świadczyć usługi na rzecz utrzymania czy remontów dwusetek, prowadzić działalność dla ciepła czy dystrybucji - zasugerował Lot.
Orłowski zwrócił uwagę, iż lokalizacje wytwarzania konwencjonalnego znajdują się w strefach przemysłowych, mają dobrą infrastrukturę do przyłączenia energii oraz elementy infrastruktury towarzyszącej, które będą mogły być wykorzystywane też po zakończeniu pracy bloków. W tym kontekście Tauron przygotował opcje strategiczne, które w zależności od rentowności i poziomu ryzyka zamierza uruchamiać. To bateryjne magazyny energii i jednostki szczytowe (w początkowym okresie na gazie, a docelowo na paliwach zeroemisyjnych).
Kolejna opcja to wykorzystanie elementów istniejącej infrastruktury, np. kompensatory synchroniczne na potrzeby sieci, które mogą korzystać z części obecnej elektrowni, aby stabilizować sieć PSE. Tauron pracuje też nad opcją konwersji jednego z bloków na biomasę (celowe przy blokach fluidalnych, które mogą zostać skonwertowane na spalanie biomasy w całości). - Przygotujemy także opcje związane z paliwami alternatywnymi, ale patrzymy też dalej poza horyzont strategii i chcemy, aby nasze lokalizacje były gotowe do projektów małych reaktorów jądrowych, kiedy technologia będzie gotowa i wystarczająco dojrzała, co może nastąpić po 2035 r. Tam, gdzie przestrzeń będzie duża, a grunt niekoniecznie nośny, planujemy farmy fotowoltaiczne - zasygnalizował wiceprezes.
Dodał, iż te lokalizacje mogą mieć zastosowanie także np. pod data centers, które potrzebują dużej ilości energii, ale też produkują ciepło odpadowe, które mogłoby zasilać lokalne społeczności w okolicy.


Pożyczka z KPO na 11 mld zł. Środki mają przyspieszyć transformację


Podczas prezentacji strategii poinformowano, iż Tauron Polska Energia zawarł we wtorek umowę pożyczki ze środków KPO z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na kwotę 11 mld zł. - To przełomowa chwila dla naszej grupy - powiedział wiceprezesi Taurona ds. finansów Krzysztof Surma. - Tauron Polska Energia jako pierwsza spółka w Polsce pozyskała środki z krajowego programu odbudowy w części dystrybucyjnej. Te 11 mld zł skokowo przyspieszy i dostosuje nasze sieci dla potrzeb transformacji energetycznej i zmian klimatu. To największa umowa w historii naszej grupy - dodał.


Surma podkreślił, iż warunki pożyczki są niezwykle korzystne: 0,5 proc. oprocentowania stałego w całym okresie i 25 lat spłaty. Zaznaczył ponadto, iż bank BGK to wieloletni i zaufany partner firmy - i jej największy kredytodawca.
Wiceprezes BGK Marta Postuła przypomniała, iż bank ma 10 umów na KPO, a jedna z największych jest przeznaczona na Fundusz Wsparcia Energetyki. - Długo sprawdzaliśmy, iż prawdopodobnie, jeżeli chodzi o umowę jednostkową z jedną instytucją bankową, jest to największa umowa energetyczna w Polsce, jaka powstała - podkreśliła Postuła.
Według obecnego na prezentacji wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego, środki na transformację są "ogromnym sukcesem". - Ta transformacja jest kluczowa dla całego przemysłu. Dzisiaj pracujecie na co dzień nad tym, żeby ceny energii w Polsce były niższe. [...] Wiem, jak dużo wysiłku was to kosztuje, żeby obniżać cenę energii dla polskiego przemysłu, bo to kwestia konkurencyjności naszej gospodarki - powiedział.
Idź do oryginalnego materiału