Uprawa rzepaku staje się coraz bardziej techniczna. Odmiany także. Integrowana ochrona przed szkodnikami wykorzystuje różne metody, których zadaniem jest minimalizacja strat spowodowanych przez ich żerowanie. Przy jednoczesnej minimalizacji ryzyka negatywnego wpływu na środowisko. Kluczową rolą tej strategii jest profilaktyka oraz lustracja plantacji. Na rynku pojawiły się odmiany, które są naturalnym wabikiem szkodników. Zmieniają podejście do ochrony plantacji.

Jak odmiany techniczne usprawniają walkę ze słodyszkiem?
Nalot słodyszka następuje, gdy rośliny osiągają fazę początku rozwoju pąków kwiatowych. W nierozwiniętych pąkach owad wyrządza największe szkody. Uszkodzone kwiatostany stają się nieregularne. Nieregularne też staje się rozłożenie łuszczyn. Mają zakrzywiony kształt i nie są adekwatnie wypełnione nasionami. Ze zniszczonych pąków łuszczyny mogą się w ogóle nie wytworzyć. Straty w plonie spowodowane żerowaniem słodyszka to nie tylko przyczyna znacznego spadku plonu – redukcja może wynieść choćby kilkadziesiąt procent. Uszkodzone i osłabione rośliny są podatne na ataki patogenów chorobotwórczych. Prawidłowa ochrona rzepaku przewiduje wykonanie co najmniej dwóch, a bardzo często trzech lub choćby czterech oprysków insektycydami.
Zwalczanie słodyszka
Jest to trudne zadanie. Tym bardziej, iż zmieniający się klimat wydłuża okres żerowania. Owady na plantacjach pojawiają się wcześniej niż zazwyczaj. Te odstępstwa od normy zaczynają być obowiązującym standardem. Komplikują ochronę plantacji, tym bardziej, iż paleta insektycydów przeznaczonych do wykonania oprysków jest coraz uboższa. Dostępne rozwiązania ochrony chemicznej są coraz bardziej limitowane dostępnością substancji z różnych grup chemicznych. Do tego dochodzi problem z odpornością słodyszka na zastosowane substancje. Problematyczne jest uchwycenie optymalnego terminu wykonania zabiegu.
Wabik słodyszka
Z pomocą przychodzą odmiany techniczne rzepaku – naturalny wabik szkodników do łącznego stosowania z innymi odmianami mieszańcowymi rzepaku. Wysiewamy je razem z odmianą główną. Dzięki nim możemy w „punkt” ochronić główny plon przed słodyszkiem rzepakowym. Wyjątkowa wczesność kwitnienia tych roślin technicznych powoduje, iż przyciągają chrząszcze słodyszka rzepakowego, redukując presję szkodnika na głównej odmianie. Takie narzędzie daje większe bezpieczeństwo ochrony plonu. Intensywnie żółta barwa i szybsze, w porównaniu z tradycyjnymi mieszańcami, średnio o 12 dni kwitnienie powoduje, iż słodyszek wybiera odmianę techniczną jako miejsce żerowania. Kwitnące wcześniej rośliny to sygnał wabiący chrząszcze. Informacja o dostępności pożywienia. Tam, gdzie jest pole kwitnącego rzepaku, tam przylecą słodyszki. I kiedy już dotrą, spowodują ogromne szkody. Zaatakowane rośliny odmiany technicznej poniekąd chronią plon odmiany głównej. Służą jako dodatkowe narzędzie monitoringu nalotu. W jego trakcie rośliny odmiany głównej są bezpieczne.
Obramowanie plantacji głównej
Wcześnie kwitnącą odmianę techniczną sieje się w tym samym terminie. Jako pasy wzdłuż brzegów pola lub „wianuszek’’ dokoła głównej odmiany. Rośliny na stworzonym w ten sposób obramowaniu zakwitną wcześniej, zwabią słodyszki rzepakowe, chroniąc tym samym główną odmianę, wysianą wewnątrz pola. Nalot szkodnika na odmianę techniczną to sygnał dla rolnika do wzmożenia czujności, lustracji plantacji i przygotowania się do ewentualnej ochrony insektycydowej pozostałych w momencie przekroczenia progu jego ekonomicznej szkodliwości.
Zarejestrowanym mieszańcem – nowością w segmencie odmian technicznych, która jest naturalnym wabikiem szkodników, do stosowania wraz z innymi odmianami mieszańcowymi rzepaku jest Exavance. Jej pojawienie się w ofercie handlowej zmienia podejście do ochrony. Koncepcja jej wykorzystania wpisuje się w biologiczne metody ochrony rzepaku ozimego. Jej wybór nie jest kompromisem. Jest wyjątkowo plenna i odpowiednio zaolejona. Posiada wszystkie cechy odmian hybrydowych. Jej wybór nie komplikuje żniw. Charakteryzuje się odpornością na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion. Zbiór przeprowadza się łącznie ze zbiorem odmiany głównej.
W uprawie rzepaku ozimego największym zagrożeniem są szkodniki. Każde dostępne narzędzie, które pomaga ograniczyć ich presję jest warte zastosowania. Odmiany techniczne prawdopodobnie niedługo staną się jednym z nich.
Anna Rogowska