Technologia i dobra konsumpcyjne na celowniku inwestorów pomimo przecen

1 tydzień temu

Pomimo ogromnej zmienności oraz silnej presji podażowej, inwestorzy indywidualni w Stanach Zjednoczonych postrzegają obecną wyprzedaż jako okazję inwestycyjną. Chociaż w pierwszym kwartale odnotowano ponadprzeciętne straty w kluczowych sektorach, m.in. w obszarze technologii i dóbr konsumpcyjnych, pozostają one jednymi z ulubionych segmentów portfeli inwestorów. Łącznie rynek technologii i dóbr luksusowych odpowiada za ponad 40 proc. udziału w indeksie S&P 500.

Oba te sektory zanotowały gorsze wyniki niż szeroki rynek (S&P 500) od początku roku i są jedynymi, które pozostają w tyle za benchmarkiem. Pomimo zaistniałej sytuacji to właśnie w ramach tych przecenionych sektorów inwestorzy kupują “dołki”. 3 kwietnia — podczas pierwszej sesji po tzw. „Dniu Wyzwolenia” ogłoszonym przez prezydenta Trumpa — akcje takie jak Nvidia, Amazon i Nike znalazły się wśród najczęściej kupowanych na świecie przez użytkowników platformy eToro.

Liczba otwieranych pozycji długich była o 51 proc. wyższa niż średnia dzienna z marca. W szczególności więcej inwestorów otworzyło pozycje na takich spółkach jak Nvidia, Amazon, Apple, Meta, Nike, AMD i Alphabet, niż je zamknęło. Odwrotna sytuacja miała miejsce w przypadku Microsoftu i Tesli.

Biorąc pod uwagę kontynuację wyprzedaży w kolejnych dniach, mogłoby się wydawać, iż inwestorzy weszli na rynek zbyt wcześnie. Jednakże precyzyjne wyznaczenie momentu zwrotu jest niezwykle trudne, a dane historyczne przemawiają na korzyść długoterminowych stóp zwrotu po gwałtownych i bolesnych spadkach.

Warto pamiętać o horyzoncie długoterminowym

Historia pokazuje, iż rynki przechodzą przez cykle – wzrosty i spadki są naturalnym elementem ich funkcjonowania. Niektórzy inwestorzy w takich okresach decydują się przeczekać trudniejszy czas, inni – stają się bardziej selektywni i skupiają się na firmach odpornych na nowe regulacje. Warto zauważyć, iż aż 35 proc. Polaków objętych najnowszą edycją badania Pulsu Inwestora Indywidualnego w obliczu niepewności, z jaką my do czynienia obecnie, chce dokonać zmian w swoich portfelach. Jednak równie duża grupa polskich inwestorów indywidualnych (31 proc.) planuje trzymać się swojej dotychczasowej strategii inwestycyjnej w okresach zmienności rynku i nie uwzględnia w niej znaczących zmian. Technologia pozostaje wciąż najchętniej wybieranym przez Polaków obszarem inwestycyjnym, decyduje się na nią 16 proc. badanych. Polacy coraz częściej inwestują także w nieruchomości i usługi finansowe (wzrost o 3 proc. w obu przypadkach). Wzrost można zaobserwować także dla dóbr konsumpcyjnych (+5 proc.).

Przy długim horyzoncie czasowym – np. 10 czy 15 lat – spadku są już wliczone w nasza inwestcyjną strategię. I warto pamiętać, iż w długiej perspektywie akcje przyniosą nam założone zyski. choćby jeżeli uważamy, iż obecna sytuacja jest czymś bez precedensu, to warto przyglądać się danym z przeszłości, które pokazują, iż rynek zdoła się odbudować. Jak wynika z badania eToro, w Polsce inwestorzy indywidualni przyjmują raczej długoterminową perspektywę inwestycyjną. Prawie połowa (47 proc.) uczestników badania trzyma swoje pozycje przez lata, a kolejne 5 proc. przez dekady. Jednak przez cały czas dość znaczna liczba inwestorów przyjmuje krótszy horyzont inwestycyjny: 34 proc. trzyma aktywa przez miesiące, 8 proc. przez kilka tygodni, a 2 proc. przez kilka dni.

W każdej sytuacji powinniśmy działać zgodnie z naszą wcześniejszą strategią. jeżeli inwestujemy długoterminowo prawdopodobnie nie powinniśmy zmieniać składu naszego portfela. Chodzi o to żeby przyniósł nam założone dochodowy w okresie, na jaki został zaplanowany. Cześć inwestorów, szczególnie tych którzy wpłacają regularnie pieniądze na swoje inwestycje, może wykorzystać ten moment, by wpłacić więcej – w sytuacji w której akcje stały się na rynku tańsze. Obecna sytuacja to dobry moment by postawić na dywersyfikacją, czyli większe zrównoważenie naszego portfela. Widzimy bowiem, iż różne rynki w różnym stopniu reagują na taryfy celne i obecną sytuację. jeżeli mamy większość naszych środków zainwestowanych w Polsce, jest to okazja by poszerzyć swój portfel o akcje amerykańskie i europejskie.


O autorze

Paweł Majtkowski – analityk eToro na polskim rynku, który dzieli się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.

Idź do oryginalnego materiału