Influencerzy często powołują się na wykres podaży pieniądza M2 lub słabnącego dolara, co ma przełożyć się na rosnący kurs bitcoina. Tyle iż czy to prawda?
- Znani analitycy często sugerują, iż M2 i słaby dolar przełożą się na wystrzał kursu BTC.
- Obecna sytuacja sugeruje wzrosty.
Bitcoin zdrożeje dzięki M2 i dolarowi?
Drukowanie pieniędzy, czyli zwiększanie globalnej podaży pieniądza M2, rzekomo wyprzedza ruchy ceny bitcoina o około 12 tygodni. Zakłada się, iż gdy płynność rośnie, potrzeba trochę czasu, aby kapitał trafił na rynek bitcoina.
I faktycznie, można dostrzec pewną zależność. Tyle iż sprawa jest bardziej złożona. Dolar wywiera większą presję na cenę kryptowaluty, a związek między wszystkimi trzema czynnikami – M2, ceną BTC i kursem USD – wzmacnia się lub zanika w zależności od sytuacji rynkowej.
Cena bitcoina porusza się jednak najczęściej zgodnie ze wskaźnikami płynności i w kierunku przeciwnym do kursu dolara. I tak np. w tym roku korelacja między bitcoinem a M2 – przesunięta o 84 dni do tyłu – wynosi 0,78, podczas gdy między bitcoinem a USD -0,58. M2 i USD są względem siebie odwrotnie proporcjonalne (-0,71).
Te dane opisują jednak ogólne tło, a nie codzienne zmiany, ponieważ zmiana trendu trwa miesiące. Na wykresie dziennym prawie w ogóle nie widać korelacji. Płynność daje kryptowalucie impuls wzrostowy, ale jest on powolny – często kształtuje wielomiesięczne wzrosty. Ale też głównie wtedy, gdy kurs USD nie rośnie.
Dolar z kolei daje BTC szybszy impuls – gdy jego kurs rośnie, spada cena bitcoina (tak było ostatnio).
Jak to wszystko działa razem? Płynność M2 powoduje powolny, wielomiesięczny wzrost, ale tylko wtedy, gdy dolar nie drożeje.
Kurs bitcoina nie wzrośnie?
Obecnie kurs USD lekko spada. Widzieliśmy ostatnio wzrosty, ale te zostały chyba przerwane. Płynność M2 powinna z kolei rosnąć, bo środki z TGA, rządowego rachunku, są po shutdownie „wyciągane” i trafiają do systemu bankowego, co powinno przełożyć się na wzrost pieniądza w obiegu. Więcej dolarów na rynku oznacza spadki na wykresie USD. Na tej podstawie możemy założyć, iż kurs BTC będzie rósł.
W tym wszystkim jest jednak jeszcze jedno „ale”. Płynność może rozlać się na różne rynki, niekoniecznie na ten BTC.
