Telegram zyskuje 10 milionów na blockchain TON

2 lat temu

Telegram nie jest już formalnie właścicielem sieci TON, ale przez cały czas aktywnie ją wspiera

W kwietniu tego roku Telegram zaimplementował w swojej aplikacji rozwiązania blockchain TON, umożliwiając swoim użytkownikom kryptowalutowe transakcje. Wiele osób mówiło wtedy, iż to odpowiedź na ruch Twittera, który wprowadził opcję napiwków poprzez BTC i ETH. Niezależnie od motywacji, Telegram postawił siebie tym samym wśród marek przodujących w wykorzystaniu technologii łańcucha bloków. Firma przez cały czas stawia na rozwój sieci TON, która choć nie jest już jej własnością, to jednak potrafi przynieść platformie dochody.

Handel domenami – trend kolejnej hossy?

Sprawdź: Bitstamp wygrywa sprawę i wchodzi do Hiszpanii

Co z tym wszystkim ma wspólnego Telegram? Firma wprowadziła z końcem października swój własny rynek dla nazw użytkowników, dzięki strony Fragment.com. Widać, iż popularna platforma zamierza konkurować na płaszczyźnie domen opartych na blockchain. Siecią, która obsługuje tą usługę dla Telegrama jest TON (Telegram Open Network). Choć nazwa może być zwodna, to jednak sama spółka nie jest już bezpośrednio odpowiedzialna za ten łańcuch. Nie zmienia to jednak faktu, iż jest on wspierany i jak widać aktywnie użytkowany.

Zobacz także: Fundacja Luna wydała 3.4 miliarda $ na obronę UST

TON uzyskuje kolejne wsparcie

Telegram Open Network zaplanował w ciągu najbliższego roku łącznie 50 kluczowych inwestycji, które mają mieć na celu przyspieszenie rozwoju sieci i budowanych na niej projektów. Deweloperzy chcą także skupić się na zwiększeniu liczby uczestników ekosystemu. Teraz, kiedy firma DWF Labs przekazała 10 milionów dolarów na rozwój obsługiwanej przez Telegram sieci blockchain, wydaje się, iż ambitne plany mogą zostać przeprowadzone. Sukcesy spadają zresztą na TON nieustannie, bowiem ostatnio jej fundacja zaprezentowała nowego bota, który umożliwia transakcje za pośrednictwem tokena TON w aplikacji Telegram.

Idź do oryginalnego materiału