Wysłuchaj komentarza eksperta:
Komentarz Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Lewiatana
Finalny odczyt inflacji potwierdził wcześniejsze dane, iż ceny w lipcu rosły w tempie 3,1% w stosunku do poprzedniego roku. Powiększyła się luka między wzrostem cen produktów i usług. Ceny tych pierwszych wzrosły o 1,9%, a usługi podrożały o ponad 6%. Ta dysproporcja wskazywać może na istotne obciążenia firm, takie jak koszty pracy.
Niemniej jednak, tak jak pisaliśmy dwa tygodnie temu – obecny poziom wzrostu cen to istotny krok w kierunku okiełznania inflacji. Za wcześnie jednak na obwieszczanie sukcesu. Choćby dlatego, iż ponownie inflacja bazowa wyprzedziła ogólny wskaźnik. To sugeruje, iż tempo spadku inflacji w najbliższych miesiącach wyhamuje.
Struktura naszej inflacji jest bardzo nierówna. Innymi słowy mamy grupy produktów, które charakteryzują się znaczącym wyhamowaniem wzrostu cen, a mamy grupy, głównie usług, które wybijają się zdecydowanie ponad przeciętną.
Z uwagi na sezon wakacyjny, ale i ostatnią „aferę” KPO, warto przyjrzeć się cenom w branży HoReCa. To właśnie ta branża ucierpiała najbardziej w 2020 r., podczas pandemii. Nie bez szwanku wyszła również z kryzysu energetyczno-gazowego w 2023 r. W lutym tego samego roku turystyka krajowa była droższa o blisko 20% w stosunku do lutego 2022 r. W lipcu 2025 r. ceny usług turystycznych rosły blisko czterokrotnie szybciej (14%) niż średni poziom cen (3,1%). Sytuacja wygląda lepiej w przypadku restauratorów i hotelarzy. Wzrosty cen również ich uderzyły w 2023 r.. Obecnie ceny w hotelach i restauracjach rosną dwukrotnie wolniej niż w przypadku ogólnej zorganizowanej turystyki. Ten wzrost cen czują Polki i Polacy, coraz częściej „trzymając się za kieszenie”, co nie poprawia ogólnej sytuacji całej branży.
Więcej komentarzy ekonomicznych w serwisie społecznościowym X, na profilu naszego eksperta Mariusza Zielonki, https://x.com/MariuszZielon11
Konfederacja Lewiatan