Poznaliśmy pierwsze szacunki GUS dot. aktywności polskiej gospodarki w II kwartale br. W tym okresie niewyrównany sezonowo PKB zwiększył się o 3,4% r/r, po wzroście o 3,2% r/r w I kwartale br. Wzrost był zgodny z medianą prognoz rynkowych. Wyrównany sezonowo PKB był z kolei wyższy o 0,8% kw/kw, po 0,7% kw/kw w I kwartale br.
Szczegółową strukturę wzrostu poznamy na początku września. Opublikowane dotychczas wskaźniki miesięczne i kwartalne wskazują, iż motorem wzrostu pozostała konsumpcja. GUS podał, iż w II kwartale 2025 r. sprzedaż detaliczna była aż o 5,8% wyższa niż przed rokiem, a zgodnie z danymi Eurostat produkcja usług w Polsce była w kwietniu o 3,9%, a w maju – aż o 6,4% wyższa r/r. Słabsze dane z produkcji budowlano-montażowej sugerują natomiast, iż zwolnić mogły inwestycje. Dane z bilansu płatniczego wskazują z kolei, iż wciąż ujemny mógł być też wkład eksportu netto we wzrost PKB.
Polska wyróżnia się na tle innych państw UE
Wyrównany sezonowo wzrost PKB w ujęciu rocznym wyniósł w II kwartale 3,0%. Z opublikowanych dotychczas przez Eurostat danych w takim ujęciu dla 15 państw wynika, iż Polska pozostanie wśród liderów wzrostu gospodarczego w UE. Rankingowi przewodzi Irlandia z dwucyfrowym rocznym tempem wzrostu PKB, które zostało napędzone przez eksport i obawy o amerykańskie cła. Stosunkowo wysoki wzrost w takim ujęciu w II kwartale zanotowali też nasi sąsiedzi, tj. Litwa (3,0%) i Czechy (2,4%) oraz kraje z południa Europy (Hiszpania 2,8%, Portugalii 1,9%). Eurostat szacuje, iż średnio w UE wzrost w II kwartale wyniósł 1,5% r/r, zaś w strefie euro było to 1,4% r/r.
Podtrzymujemy prognozy dla polskiej gospodarki w bieżącym roku
Odczyt za drugi kwartał wspiera naszą prognozę wzrostu PKB w całym 2025 roku na poziomie 3,6% po wzroście o 2,9% w 2024 roku. Nasze oczekiwania mieszą się w górnym przedziale publikowanych w ostatnim czasie szacunków instytucji krajowych i międzynarodowych (między 3,2% a 3,6%). Krajowe instytucje jak NBP, czy MF są w tych szacunkach nieco bardziej optymistyczne niż zagraniczne.
Dobre perspektywy polskiej gospodarki w tym roku będą w naszej ocenie wspierać m.in. wydatki zbrojeniowe i duże projekty inwestycyjne finansowane z KPO oraz z perspektywy finansowej UE 2021-2027. Sprzyjać ożywieniu będą też spodziewane kolejne obniżki stóp procentowych. Uważamy również, iż struktura wzrostu polskiego PKB oparta na popycie krajowym pozwoli ograniczyć negatywny wpływ czynników zewnętrznych związanych z prawdopodobnym ograniczonym ożywieniem koniunktury w Unii Europejskiej, a także z napięciami handlowymi wynikającymi z polityki celnej USA. Niemniej, stosunkowo wysoka niepewność i wciąż obecne ryzyka geopolityczne będą na tych perspektywach przez cały czas ciążyć.

Monika Siergiejuk, Biuro Analiz Makroekonomicznych PZU