Ten ogromny wóz paszowy nakarmi 320 krów na raz, a producent mówi wprost, kiedy skończy swój żywot

3 godzin temu

Na Agritechnice są premiery gorące. Takich w tym roku nie brakowało. Są też, rzadziej, takie, które przytłaczają swym majestatem i ogromem. Dwa lata temu mogliśmy to powiedzieć o kombajnie New Holland CR11. W tym roku z taką premierą mieliśmy do czynienia w hali 27, w której stał gigantyczny Siloking SelfLine 4.0 2000+.

Wóz paszowy – gigant

Zbiornik? Ze stali szlachetnej, kwasoodporny i odporny na korozję. Pojemność? 45 metrów sześciennych. Silnik? 6-cylindrowy Volvo 510 KM. Układ jezdny? 4 osie, wszystkie skrętne, 3 są napędzane. To tylko podstawowe informacje o najnowszym dziecku firmy Siloking. Jego nazwa nie jest przypadkowa i sugeruje, dla jakich gospodarstw został stworzony. Tak, dla tych z obsadą 2 tys. krów mlecznych + młodzież. Jednym zbiornikiem maszyna może wykarmić TMR-em stado liczące 320 krów.

Wóz paszowy SelfLine System 2000+, fot. mw

Rozwiązania cyfrowe? Jest równie imponująco

To jednak nie wszystko. Wraz z wozem paszowym Siloking oferuje wszystko to, co ma najlepsze w kontekście rozwiązań cyfrowych, w tym m.in. system DryScan mierzący zawartość suchej masy w pobieranych składnikach w czasie rzeczywistym, bezpośrednio podczas załadunku. To pozwala na podanie optymalnej dawki bez względu na jakość składników. Dane te trafiają do Siloking Feeding Management; to tam optymalizowane są dawki i zapisywana dokumentacja na temat żywienia stada. Planowanie napraw, monitoring zużycia paliwa, wszelkie dane nt. pracy maszyny? Za to odpowiada system Siloking Telemetics.

Zmień maszynę po 20 tysiącach

Co ciekawe, producent wprost informuje o tym, jak trwały jest wóz SelfLine 4.0 2000+ i określa jego żywotność na 20 tys. godzin pracy.

Idź do oryginalnego materiału