Ten sam czyn, ten sam sąd, dwa wyroki. RPO interweniuje

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Za kradzież kosmetyku ze sklepu mężczyzna został dwa razy ukarany przez ten sam sąd. Dwie sprawy, dwa postępowania i dwa identyczne wyroki. Rzecznik Praw Obywatelskich zareagował i skierował sprawę do Sądu Najwyższego. Co poszło nie tak?


Pomyłki zdarzają się wszędzie, także w sądach. Kiedy jednak jeden obywatel zostaje dwukrotnie ukarany za dokładnie ten sam czyn, trudno mówić o drobnym niedopatrzeniu. Taka sytuacja miała miejsce w jednej z niedawnych spraw dotyczących drobnej kradzieży sklepowej. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich nie miało wątpliwości, iż doszło do rażącego naruszenia przepisów i postanowiło działać.Reklama


Dwa wyroki, ten sam sąd, ta sama kradzież


Jak informuje Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, mężczyzna został ukarany za kradzież wody toaletowej o wartości 174,99 zł, której dopuścił się 10 stycznia 2024 roku w jednym ze sklepów. Za czyn z art. 119 § 1 Kodeksu wykroczeń, Sąd Rejonowy dwukrotnie wymierzył mu grzywnę w wysokości 300 zł oraz nakazał zapłatę równowartości skradzionego towaru.


Pierwszy wyrok nakazowy zapadł 4 kwietnia 2024 r. na podstawie postępowania wszczętego już 22 lutego. Drugi - 26 kwietnia 2024 r. - mimo iż sprawa dotyczyła dokładnie tego samego zdarzenia, zainicjowanego postępowaniem z 5 kwietnia. Oba wyroki uprawomocniły się odpowiednio 8 maja i 11 czerwca 2024 r. RPO zwraca uwagę, iż doszło do podwójnego skazania za ten sam czyn, co stanowi istotne naruszenie przepisów prawa.


RPO: Doszło do rażącego naruszenia prawa procesowego


Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył drugi z wyroków - ten z 26 kwietnia - wnosząc kasację do Sądu Najwyższego na korzyść obwinionego. W uzasadnieniu wskazał, iż sąd rażąco naruszył art. 5 § 1 pkt 8 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Przepis ten jasno mówi, iż "nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy postępowanie co do tego samego czynu zostało prawomocnie zakończone lub wcześniej wszczęte, toczy się".
"Analiza akt obu postępowań bez wątpliwości wskazuje, iż przeciw obwinionemu równolegle prowadzono dwa postępowania obejmujące to samo wykroczenie" - zaznacza RPO. Według RPO, już w momencie wpłynięcia drugiego wniosku o ukaranie, sąd powinien był zastosować art. 5 § 1 pkt 8 k.p.w. i odmówić wszczęcia postępowania. Nie zmienia tego fakt, iż - jak można przypuszczać - sąd wydający drugi wyrok nie miał wiedzy o toczącej się już sprawie.
"Uznając zatem obwinionego za winnego, sąd rażąco naruszył art. 5 § 1 pkt 8 k.p.w." - podkreślono w kasacji. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, naruszenie tego przepisu "ma charakter bezwzględnej przyczyny odwoławczej", a jej stwierdzenie skutkuje "koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i umorzenia postępowania".


Kasacja do Sądu Najwyższego


Zastępca RPO, Stanisław Trociuk, w swoim wniosku do Sądu Najwyższego, wniósł o dopuszczenie dowodu z akt sprawy oraz o uchylenie wyroku z 26 kwietnia 2024 r. i umorzenie postępowania. Jak zaznacza RPO, nie ma wątpliwości co do tożsamości czynu w obu przypadkach - zarówno pod względem podmiotowym, jak i przedmiotowym.
"Powoduje to konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i umorzenia postępowania" - konkluduje Rzecznik. Co dalej? Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. jeżeli ten przychyli się do wniosku RPO, wyrok z 26 kwietnia zostanie uchylony, a postępowanie - umorzone. Dla przeciętnego obywatela to sygnał, iż choćby w prostych sprawach wymiar sprawiedliwości musi działać precyzyjnie, bo jedna pomyłka może prowadzić do jawnej niesprawiedliwości.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału