Termin wyjazdu do sanatorium można zmienić. Jest jeden "haczyk"

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Niekiedy bywa tak, iż pacjent, który otrzymał skierowanie do sanatorium, nie może stawić się na leczenie w wyznaczonym terminie lub nie pasuje mu region, w którym znajduje się dany ośrodek. NFZ zmienia daty wyjazdu oraz miejsce leczenia, ale nie zawsze.


Do kuracji w sanatorium w ramach NFZ ma prawo każdy ubezpieczony. Przy czym wyjazd do uzdrowiska nie jest urlopem na koszt państwa, a kontynuującą leczenia szpitalnego lub ambulatoryjnego. Dlatego to lekarz decyduje, czy zabiegi w sanatorium poprawią stan zdrowia pacjenta i czy taki wyjazd dla danej osoby jest bezpieczny. jeżeli na podstawie dokumentacji medycznej oraz badania stwierdzi, iż chory kwalifikuje się do kuracji uzdrowiskowej, wystawia skierowanie.
Niektóre schorzenia uniemożliwiają leczenie sanatoryjne, są to m.in. dolegliwości, które ograniczają zdolność poruszania się. Dorośli pacjenci muszą być samodzielni i być w stanie korzystać z zabiegów. Do sanatorium skierowanie nie otrzymają osoby ciężko chore np. cierpiące na poważne schorzenia kardiologiczne oraz będące w trakcie leczenia nowotworów złośliwych. Reklama


Ile kosztuje pobyt w sanatorium? Stawki w 2025 roku


Leczenie w sanatorium przysługuje co do zasady raz na 18 miesięcy, a wnioskować o kolejny wyjazd można po upływie roku od momentu zakończenia poprzedniego leczenia. Pobyt w sanatorium uzdrowiskowym osób dorosłych trwa 28 dni i jest częściowo płatny.
Czytaj także: Sanatorium za granicą na NFZ? Jest taka możliwość, ale płaci też pacjent
Pacjent pokrywa koszty zakwaterowania, a ich wysokość zależy od tego, jaki pokój wybrał oraz kiedy udaje się na leczenie. Turnusy między 1 października a 30 kwietnia są tańsze. Przykładowo, odpłatność za pokój jednoosobowy z łazienką wynosi w tym terminie 32,60 zł, a za miejsce w sali wieloosobowej bez pełnego węzła sanitarnego 10,60 zł. Z kolei miedzy 1 maja a 30 września za "jedynkę" trzeba zapłacić 40,90 zł, a za pokój wieloosobowy 11,90 zł.
Czas oczekiwania na leczenia w sanatorium wynosi średnio 9 miesięcy. Przy czym wszystko zależy od kolejki oczekujących w danym województwie. W niektórych regionach na kurację można wyjechać już po 3 miesiącach od momentu wystawienia skierowania.
Czytaj także: Sanatoria nakładają kary na kuracjuszy. Tej rzeczy robić nie wolno


Leczenie w sanatorium. Jak zmienić termin?


Zdarza się, iż pacjent nie może skorzystać z kuracji w sanatorium w danym terminie. W takim przypadku można wnioskować do NFZ o zmianę daty wyjazdu. Swoją prośbę należy dobrze umotywować oraz przesłać dokumenty, które uwiarygadniają ją. Przy czym taki wniosek fundusz każdorazowo traktuje jako rezygnację z wyjazdu. "Nieuzasadnione bądź nieudokumentowane wnioski o zmianę terminu lub miejsca leczenia, będą traktowane jako rezygnacja z tego leczenia. W aktualnych przepisach prawa nie istnieje pojęcie - zmiana terminu" - informuje oddział NFZ w Opolu.
Przykładowo, opolski oddział funduszu za zasadne uznaje prośby o zmiany terminu w takich przypadkach jak:
nagłe wypadki losowe,nagła choroba (np. pobyt w szpitalu),ważne sytuacja rodzinne i życiowe (np. planowe leczenie, ślub bliskiej osoby);


Czy NFZ zmienia terminy wyjazdu do sanatorium? Tak, ale jest "haczyk"


Jak wyjaśniono - "w przypadku nadesłania nowej, aktualnej dokumentacji medycznej oceny zasadności rezygnacji dokonuje lekarz specjalista zatrudniony w oddziale". o ile NFZ pozytywnie rozpatrzy wniosek, pacjent otrzyma nowy termin leczenia, o ile jest to możliwe. Taka prośba może jednak zostać odrzucona, choćby jeżeli wynika z nagłego pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta, co potwierdzają dołączone do wniosku dokumenty. Stanie się tak wtedy, gdy w danym województwie jest długa kolejka osób oczekujących na wyjazd do sanatorium.


Zmiana miejsca leczenia w sanatorium


Jeśli chodzi o miejsce leczenia, pacjent nie może żądać, aby odbyło się w ośrodku, które sobie upatrzył. Jednak może zasugerować w piśmie do NFZ region lub miejscowości, które np. znajdują bliżej jego miejsca zamieszkania. Powinien wyjaśnić, dlaczego zależy mu na tym, aby kuracja obyła się w tym, a nie innym województwie np. wskazując na trudności z dotarciem, długi i męczący czas podroży, który ze względu na określone dolegliwości może odbić się na jego zdrowiu. Nie ma jednak gwarancji, iż NFZ uzna taką prośbę za zasadną. Tak jak w przypadku zmiany terminu istotna jest lista oczekujących na leczenie.
Idź do oryginalnego materiału