Rejestracje nowych Tesli w Polsce zanurkowały w styczniu o blisko 50 proc. W efekcie niekwestionowany lider rynku spadł na czwartą pozycję, zdetronizowany przez Koreańczyków. Czyżby był to pierwsze efekty bojkotu Tesli przez normalnych Polaków, do jakiego nawołuje minister sportu Sławomir Nitras? A może wzrostu cen transakcyjnych na skutek wycofania się koncernu z rabatów?
Tesla, jeden największych globalnych producentów samochodów elektrycznych była nieprzerwanie przez co najmniej 20 miesięcy liderem rankingu najpopularniejszych marek tego segmentu wśród Polaków. W styczniu 2025 roku, jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, nie tylko została zdetronizowana przez koreańską markę Kia, ale zepchnięta po za podium, na czwarte miejsce w rankingu. Pozycję wicelidera pod względem rejestracji fabrycznie nowych aut z napędem bateryjnym utrzymał Mercedes Benz, ale przed amerykańską Teslę na trzecie miejsce wbił się Hyundai. Koreański Hyundai Motor Group kontroluje Kia Motors.
Klątwa ministra Nitrasa zaczęła działać?
W styczniu 2025 roku, według danych PZPM w Polsce zarejestrowano 1121 nowych samochodów elektrycznych, o 0,4 procent więcej niż rok wcześniej. Rynek elektryków jest więc w stagnacji. W 2024 roku podlegał dużym fluktuacjom, by zakończyć się spadkiem liczby rejestracji o 3 procent do blisko 16,6 tysięcy.
W styczniu na tle rynkowej flauty Tesla zaliczyła jednak spektakularny spadek dostaw aut do klientów, bo o 48,8 procent do zaledwie 103 sztuk, drugi największy spośród marek z TOP10. Dla porównania w 2024 roku zarejestrowano blisko 4,5 tysiąca nowych Tesli, co dawało amerykańskiej marce blisko 27 procent udziałów w polskim rynku nowych elektrycznych aut osobowych. W tym roku ten udział stopniał do zaledwie 9,2 procent.
Pod koniec stycznia Sławomir Nitras wezwał do bojkotu konsumenckiego marki Tesla w Polsce, po tym jak Elon Mask zdalnie wsparł partię Alternatywa dla Niemiec na wiecu w Halle, oficjalnie inaugurującym jej kampanię w przedterminowych wyborach do Bundestagu. – Żaden normalny Polak nie powinien kupować Tesli. Trzeba odpowiadać na to poważnie i twardo, łącznie z czymś takim jak bojkot konsumencki – nawoływał minister sportu.
Polityka rabatowa dawała paliwo?
Amerykański koncern, kontrolowany przez Muska zaczął na polskim rynku mieć zadyszkę kilka miesięcy wcześniej. Spadek liczby rejestracji w ujęciu narastająco po raz pierwszy pokazał się w listopadzie, pogłębił się po grudniu do 3,7 procent, i ostatecznie w całym 2024 roku zarejestrowano o 173 mniej Tesli. Choć Musk wspierał werbalnie AfD już wcześniej, to nie można więc jeszcze mówić o „efekcie Nitrasa”.
Swoją silną pozycję na polskim rynku Tesla, zdaniem ekspertów zawdzięcza agresywnej polityce rabatowej. Gdy w drugim półroczu 2024 roku koncern zaczął się z niej wycofywać, zamówienia zaczęły spadać, a wraz nimi rejestracje aut. Tesla na świecie cztery fabryki, tym Gigafactory w w Szanghaju w Chinach, a samochody tam produkowane (głównie Tesla Y) są także objęte cłami antydumpingowymi w Unii Europejskiej. Przez co są droższe, także w Polsce.
Ze sprawozdania zarządu z działalności spółki Tesla Poland za 2023 rok wynika, iż przychody ze sprzedaży aut wzrosły o 228 procent do 1,08 miliarda złotych, co było konsekwencją zwiększenia sprzedaży (i dostaw) samochodów oraz utrzymania zachęt. Zysk operacyjny netto wyniósł 16,3 milionów złotych, a zysk netto 13,4 milionów złotych. Niskie marże pokazują, iż firma inwestowała w zdobycie udziałów w rynku, obniżając ceny aut kosztem marż. Zarząd oczekiwał, iż w 2024 roku sytuacja finansowa spółki utrzyma się na poziomach zbliżonych do ubiegłorocznych, które można uznać jako akceptowalne. Spodziewano się wzrostu wyniku netto proporcjonalnie do wzrostu wolumenu sprzedaży, co de facto oznaczało podtrzymanie polityki rabatowej. Do czasu?
Tomasz Brzeziński
Niemcy w styczniu kupowali więcej elektryków, ale zrezygnowali z Tesli