
Wydzielenie TikToka z chińskiego ByteDance wraca na agendę polityczno-biznesową USA. Choć temat był już kilkakrotnie „zamykany”, prezydent Donald Trump ponownie otworzył dyskusję, sugerując, iż „umowa wciąż jest na stole”. Stawką jest 170 milionów amerykańskich użytkowników i strategiczna kontrola nad jedną z najpotężniejszych platform społecznościowych świata.
TikTok jako zakładnik geopolityki
TikTok, aplikacja do krótkich filmów, od lat budzi kontrowersje w USA. Obawy o prywatność, możliwe powiązania z Komunistyczną Partią Chin i wpływ platformy na opinię publiczną sprawiają, iż od 2020 roku temat jej zakazu lub przekształcenia cyklicznie wraca na biurka regulatorów.
Trump, który jako prezydent rozpoczął ofensywę przeciw TikTokowi, teraz – w kampanijnym stylu – przypomina, iż „mamy dobrą umowę z bardzo dobrymi ludźmi”. Choć nie wskazuje konkretów, wiadomo, iż rozważane scenariusze zakładają powstanie nowego, amerykańskiego podmiotu z udziałem lokalnych inwestorów. Chińskie udziały miałyby zostać zredukowane do minimum – jeżeli nie całkowicie wyeliminowane.

Termin: 19 czerwca. Kolejne ultimatum
Nowy termin dla ByteDance na zbycie amerykańskich aktywów wyznaczono na 19 czerwca. To już trzecie podejście – wcześniejsze daty przesuwano. Tym razem ton wypowiedzi urzędników sugeruje większą determinację, choć na Kapitolu nie brakuje rozbieżności.
Senator Tom Cotton, cytowany przez Reuters, ostrzega: „Kongres nigdy nie ochroni inwestorów, którzy próbują zawierać pół-legalne umowy z Chinami”. Z kolei senator Markey próbował przeforsować ustawę odsuwającą termin do października – bezskutecznie.
Problem w tym, iż każda transakcja musi uzyskać nie tylko zielone światło z Waszyngtonu, ale też zgodę Pekinu. A ta, jak pokazuje praktyka, może się nie pojawić – choćby jeżeli inwestorzy będą gotowi zapłacić miliardy.
TikTok jako precedens dla regulacji big techu?
Choć historia TikToka wydaje się odległa od codzienności rynku IT, niesie ze sobą istotne implikacje. Przede wszystkim – precedens regulacyjny. jeżeli rząd USA wymusi dezinwestycję z powodów bezpieczeństwa narodowego, otworzy to drogę do analogicznych działań wobec innych platform (również spoza Chin), jeżeli tylko ich algorytmy czy modele biznesowe zostaną uznane za ryzykowne.
Dla firm z sektora IT to również sygnał ostrzegawczy: dane użytkowników i transparentność łańcuchów własności stają się kluczowymi elementami strategii compliance – nie tylko marketingowej, ale operacyjnej i finansowej.