Rynek bardzo wystraszył się deklaracji Gary’ego Genslera i dotychczasowych ruchów SEC. Ale Stany Zjednoczone to nie totalitarny kraj, a ostateczną decyzję ws. uznania aktywów cyfrowych za papiery wartościowe podejmie sąd. Flagowym procesem dla branży jest oczywiście przedłużająca się od lat sprawa Ripple, który padł pierwszą ofiarą polityki regulatorów. W zasadzie – miał paść ponieważ nic nie jest przesądzone, a prawnicy Ripple wspięli się na wyżyny możliwości uzyskując m.in. korespondencje wewnętrzne SEC, które sędzia ostatecznie dopuścił jako potencjalne dowody w sprawie (!). W najbliżsyzch dnaich sąd odpieczętuje 'teczkę Hinmana’. Dokumenty ujawnią co prywatnie sądzili o statusie kryptowalut regulatorzy z SEC. Do możliwej kompromitacji zostało już tylko kilka dni. Poniżej przedstawiamy datę, któą wskazał adwokat Ripple, John Deaton.
Wyżej wymieniony prawnik prowadzący sprawę Ripple, Deaton pozostaje wyjątkowo optymistyczny wobec zbliżającej się decyzji sądu. Widzi tylko 3% szans na to, iż Komisja Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych zdoła obronić swoją tezę przed sądem i wygra cały proces. Nieuchronnie zbliża się jego koniec. Przebiega w atmosferze skandalu ostatnich dni. CEO fintechu Ripple, Brad Garlinghouse komentował ostatnio, iż decydujący moment może nastąpić on w ciągu kilku tygodni. Branża jest także optymistyczna. Wskazuje, iż może to być połowa lipca biorąc pod uwagę cyklicznie odbywające się co ok. pół roku decyzje sądu.
Kluczowa data
W najbliższych dniach, już we wtorek 13 czerwca inwestorzy dowiedzą się, czy pracownicy SEC nieoficjalnie podejmowali się rozmów nt. XRP przed niesławnym przemówieniem byłego szefa Komisji, Williama Hinmana. Wówczas do amerykańskeigo sądu wpłyną kompromitujące SEC materiały dowodowe, które mają zostać tego samego dnia ujawnione prawnikom Ripple i mogą mieć drastyczny wpływ na sprawę. Nie tylko Ripple ale cały rynek kryptowalut ponieważ precedens jest niezwykle mocno zakorzeniony w anglo-saskim prawodawstwie. Pozytywne orzeczenie sądu w sprawie Ripple mogłoby wskazywać, iż potencjalnie setki projektów mogłoby posłużyć się wyrokiem jako precedensem. Sąd prawdopodobnie skutecznie ostudziłby też zapały Genslera, który chce wyrwać regulacje crypto z CFTC, które reguluje giełdę towarową. Oczywiście kij ten ma dwa końce – jeżeli sąd orzeknie przeciwko, odpływ kapitału z altcoinów może przyspieszyć.
W następstwie tzw. teczki Hinmana, w której zawarte są wewnetrzne wiadomości z SEC – związane z przemówieniem wygłoszonym w 2018 r. przez w/w byłego dyrektora SEC możliwe jest, iż kryptowaluty mogą zostać masowo uznane za towary. Pod warunkiem, iż odpowiedni regulator wskaże, iż są wystarczająco zdecentralizowane. W przeszłości, Hinman wskazał, iż kryptowalutom bliżej jest do towarów niż papierów wartościowych. Nieświadomie rzucił tym samym cień na wszystkie działania Genslera ponieważ byłe stanowisko prezesa SEC obrazuje nieścisłości. Oraz to, jak bardzo regulatorzy 'przespali’ odpowiedni moment na przemyślane i przejrzyste regulacje branży. Dopuszczamy możliwość, iż ich brak mógł być w interesie pewnych sił z Wall Street.
Podsumowanie
Na łąmach podcastu The Good Morning Crypto z 3 czerwca, adwokat Ripple John Deaton wskazał, iż daje 25% szans na to, iż sędzia Torres orzeknie na korzyść projektu. Aż 50% szans na to, iż Ripple odniesie zwycięstwo na drodze ugody z SEC. Optymizm prawników sugeruje, iż dla Ripple nic nie jest stracone. Ich wygrana w sądzie może doprowadzić do euforii na rynku kryptowalut. Oraz skompromitować działania SEC. Czy miecz, którym wojuje Gensler obróci się przeciwko niemu? Czy szef SEC zostanie oskarżony o niejasną politykę ws. cyfrowych aktywów, na której doprecyzowanie komisja miała kilkanaście lat? Tego nie wiemy, ale wiemy, iż w najbliżśzych dniach pesymizm może wyparować. Deaton wskazał, iż sąd najprawdopodobniej podejmie ostateczną decyzję jeszcze przed 30 września 2023 roku. Mówimy o procesie sądowym, nie o spekulacjach branżowych analityków i twitterowych postaci.