Mieszkania jakie posiada Karol Nawrocki znalazły się pod lupą. Opiekunka Jerzego Ż. zabiera głos i ujawnia szczegóły.
- Czytaj również: Iwona Pavlović wyznała to tuż przed finałem „TZG”. Teraz wiedzą już wszyscy
Sprawa mieszkań Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS, nabiera nowego wymiaru. Głos zabrała opiekunka Jerzego Ż., od którego polityk przejął kawalerkę. Twierdzi, iż padła ofiarą nagonki i manipulacji.
Oświadczenie majątkowe Nawrockiego ujawnia więcej, niż się spodziewano
6 maja 2025 roku sztab Karola Nawrockiego opublikował jego oświadczenie majątkowe. Dokument wykazuje, iż kandydat na prezydenta wraz z żoną posiada dwa mieszkania (57 m² i 30 m²), współwłasność trzeciego (57 m²) oraz zapisany w testamencie udział w nieruchomości należącej do jego matki.
Wcześniejsze deklaracje Nawrockiego sugerowały, iż posiada jedynie jedno mieszkanie. Sztab tłumaczy, iż jedna z nieruchomości została wcześniej pominięta z powodu niejasności statusu prawnego.
Kawalerka od Jerzego Ż. w centrum kontrowersji
W oświadczeniu uwzględniono również kawalerkę, którą Nawrocki przejął od Jerzego Ż. w ramach umowy dożywocia w zamian za opiekę. Tymczasem Jerzy Ż. przebywa od ponad roku w domu opieki społecznej, którego koszty pokrywa miasto Gdańsk.
Opiekunka ujawnia kulisy. „Nie widziałam Nawrockiego ani razu”
Anna Kanigowska, która opiekowała się seniorem przez rok, w rozmowie z mediami i w opublikowanym oświadczeniu nie pozostawia złudzeń:
– Nigdy nie spotkałam Karola Nawrockiego, jego żony ani syna. Nie zrobił dla pana Jerzego nic poza przejęciem jego mieszkania – twierdzi Kanigowska.
Opiekunka wskazuje także na dramatyczne warunki, w jakich przebywał Jerzy Ż. – brak ogrzewania, zaległości w opłatach za prąd i całkowity brak zainteresowania ze strony polityka.
Kanigowska: „Stałam się celem nagonki i pogróżek”
Po udzieleniu pierwszego wywiadu, Anna Kanigowska stała się celem fali krytyki i hejtu w mediach społecznościowych. W swoim wpisie na Facebooku przyznała:
– Po tych kilku dniach nagonki na mnie, chorych telefonów od pseudo dziennikarzy, postanowiłam się wypowiedzieć. (…) Poziom wypowiedzi, epitety, jakie są mi przypisywane, przerażają mnie – napisała.
Podkreśliła, iż była jedyną osobą odwiedzającą Jerzego Ż. poza pracownikiem socjalnym. Senior nigdy nie wspominał o Karolu Nawrockim, co podważa deklarowaną przez polityka opiekę.
Śledztwo trwa, a opinia publiczna żąda wyjaśnień
Sprawą zajmuje się w tej chwili prokuratura. Wątpliwości budzą zarówno warunki przekazania nieruchomości, jak i ewentualne zaniedbania względem Jerzego Ż. Sytuacja ta rzuca cień na kampanię Karola Nawrockiego i może mieć wpływ na jego polityczne szanse.
Polecamy również:
- Najpierw doniesienia o miłości Świątek a teraz to. Iga sama wspomniała…
- Ujawniono niepokojące fakty o przeszłości Mieszka R. To przerażające
- Policja opublikowała nagranie – to działo się tuż po tragedii na UW. Ciężko będzie o tym zapomnieć…