Tottenham upiera się, iż klub nie jest na sprzedaż, po odrzuceniu dwóch wstępnych deklaracji zainteresowania ewentualnym przejęciem. W oświadczeniu wydanym w niedzielę wieczorem Tottenham poinformował, iż jedno z wyrażeń zainteresowania pochodziło od PCP International Finance Limited, spółki inwestycyjnej kierowanej przez Amandę Staveley, która pośredniczyła w wykupie Newcastle w 2021 r., w dużej mierze finansowanym przez Publiczny Fundusz Inwestycyjny Arabii Saudyjskiej.
Przyszłość Tottenhamu znalazła się pod lupą po nagłym odejściu wieloletniego prezesa Daniela Levy’ego w zeszłym tygodniu. ENIC Sports & Developments Holdings Ltd jest większościowym udziałowcem klubu, posiadającym podobno 87% udziałów. Od 2022 roku klub jest zarządzany przez rodzinny fundusz powierniczy brytyjskiego miliardera Joe Lewisa, który w zeszłym roku przyznał się do zarzutów handlu poufnymi informacjami i spisku. Levy i jego rodzina podobno posiadają około 30% udziałów w ENIC.
Zarząd Tottenhamu poinformował, iż „otrzymał i jednoznacznie odrzucił oddzielne wstępne deklaracje zainteresowania w związku z propozycjami przejęcia” ENIC. Drugie deklaracje zainteresowania, jak poinformował zarząd, pochodziły od konsorcjum inwestorów pod przewodnictwem Rogera Kennedy’ego i Wing-Fai Ng za pośrednictwem Firehawk Holdings Limited.
„Zarząd klubu i ENIC potwierdzają, iż Tottenham Hotspur nie jest na sprzedaż” – czytamy w oświadczeniu – „i ENIC nie ma zamiaru przyjąć żadnej oferty nabycia swoich udziałów w klubie”. Tottenham poinformował w zeszłym tygodniu, iż „nie nastąpią żadne zmiany w strukturze własnościowej ani akcjonariacie klubu” w związku z odejściem Levy’ego, kontrowersyjnej postaci, której niemal 25-letnie urzędowanie uczyniło ją najdłużej urzędującym prezesem w Premier League.
Tottenham gra w tym sezonie w Lidze Mistrzów po tym, jak w maju wygrał Ligę Europy, zdobywając swoje pierwsze trofeum od 17 lat.