Według danych dostarczonych przez CoinGlass, użytkownicy Binance są w przeważającej mierze nastawieni na wzrosty kursu XRP. Tego samego nie można jednak powiedzieć o inwestorach BTC.
- Na rynku XRP na Binance dominują longi.
- Z kolei na bitcoinowym parkiecie widać przewagę shortujących.
Inwestorzy wierzą we wzrosty XRP
Czy kwiecień będzie już okresem zieleni na rynku kryptowalut? Widzimy już pierwsze nieśmiałe wzrosty na rynkach BTC, XRP czy ETH.
Patrząc na dane widzimy, że aż 67,6% kont, które grają na dźwigni na Binance, stawia na wzrosty kursu XRP. Współczynnik long/ratio wynosi w tej chwili 2,09.
Co jednak ciekawe, nie dotyczy to bitcoina: największa kryptowaluta jest w tej chwili shortowana przez prawie 55% kont na Binance. Ogólnie jednak, patrząc szerzej, poza Binance, 51,32% kont przez cały czas obstawia spadki ceny tokena powiązanego z Ripple. Widzimy więc interesujące zjawisko: byczy nastrój ogranicza się do Binance i kilku innych platform handlowych, takich jak BitMEX.
Otwarte pozycje XRP, które reprezentują całkowitą liczbę otwartych kontraktów pochodnych, są w tej chwili warte 3,15 miliarda USD po spadku o ponad 4% w ciągu ostatnich 24 godzin. W ciągu ostatniej doby zlikwidowano pozycje XRP o wartości prawie 4 milionów USD. Długie pozycje stanowią lwią część likwidacji (61,5%).
Kurs XRP
Kurs XRP wynosi w tej chwili 2,14 USD. Token odzyskał około swojej 25% wartości, licząc od momentu spadku do najniższego poziomu od wielu miesięcy, wynoszącego 1,6 USD. Dołek zarejestrowano 7 kwietnia.
Wykres cenowy XRP na giełdzie Binance. Źródło: TradingViewCo może napędzić wzrosty? Warto dodać, iż wątpliwe jest, aby XRP całkowicie oderwało się od rynku i zaczęło drożeć samodzielnie. Ripple potrzebuje wzrostów na BTC i innych altcoinach.
Te mogą dość gwałtownie przyjść wraz z uspokajaniem się sytuacji na polu polityki celnej Donalda Trumpa oraz powrotem Fedu do cięć stóp procentowych. Pierwsza obniżka już zapewne w czerwcu (zakładając, iż „wycena” Fed Watch Tool jest ponownie trafna).
Co do polityki celnej USA… Widzimy, iż – tak jak sugerowaliśmy od dawna – Trump jedynie blefował na poziomie ceł i wykorzystuje swoje działania do negocjacji nowych umów handlowych z niemal całym światem.
