Każdy gracz giełdowy, czy to trader akcji, rynku walutowego, czy kryptowalut, w miarę rozwoju wydarzeń rynkowych, w pewnym momencie zadaje sobie pytanie “kiedy obecny trend się skończy i nastąpi jego odwrócenie?”. Rozpoznanie momentu, w którym trend wzrostowy zamienia się w spadkowy (lub odwrotnie), jest najważniejsze dla skutecznego inwestowania. W praktyce nigdy nie ma 100% pewności, ale istnieją sprawdzone metody i sygnały pomagające ocenić prawdopodobieństwo zbliżającej się zmiany trendu.
W tym artykule omówimy praktyczne sposoby identyfikacji odwrócenia trendu z wykorzystaniem trzech istotnych elementów analizy technicznej: struktury rynku, wskaźnika RSI oraz średnich kroczących. Wszystkie te narzędzia można stosować uniwersalnie, to znaczy niezależnie od tego, czy analizujemy wykres akcji, pary walutowej czy kryptowaluty, ponieważ odzwierciedlają one, nomen omen, uniwersalne charakterystyki rynków.
Czym jest trend i odwrócenie trendu?
Na początek warto zdefiniować, czym adekwatnie jest trend i jego odwrócenie z perspektywy struktury rynku. W najprostszym ujęciu trend wzrostowy to seria coraz wyższych szczytów i wyższych dołków na wykresie, sygnalizująca dominację strony popytowej (kupujących). Analogicznie trend spadkowy to sekwencja coraz niższych szczytów i coraz niższych dołków, co świadczy o przewadze podaży (sprzedających).
Odwrócenie trendu następuje wtedy, gdy ta sekwencja zostaje przełamana, to znaczy gdy rynek przestaje ustanawiać nowe ekstrema zgodne z dotychczasowym kierunkiem. Innymi słowy, moment zmiany trendu często zdradza złamanie struktury rynku. Na przykład, w trendzie wzrostowym pierwszym sygnałem osłabienia byków może być wybicie w dół ostatniego dołka (lokalnego minimum), albo niższy szczyt, czyli taki, któremu nie udało się przekroczyć poprzedniego maksimum. W trendzie spadkowym z kolei sygnałem zmiany może być przebicie ostatniego istotnego szczytu (lokalnego maksimum) lub pojawienie się wyższego dołka. Tego typu sygnały wynikają z czystego ruchu ceny, bez użycia wskaźników i są często pierwszą wskazówką, iż dotychczasowy trend może wygasać.

Analiza struktury rynku stanowi dla wielu traderów fundament identyfikacji odwrócenia trendu. Doświadczeni traderzy obserwują najważniejsze poziomy wsparcia i oporu oraz kształt tworzonych dołków i szczytów. Przykładowo, o ile po długiej fali wzrostowej cena zaczyna konsolidację pod ważnym oporem i tworzy tym samym dwa zbliżone maksima (tzw. podwójny szczyt), może to oznaczać wyczerpywanie się siły popytu. Gdy następnie kurs przebije w dół poziom odpowiadający lokalnemu dołkowi między tymi szczytami, mamy techniczne potwierdzenie odwrócenia trendu na spadkowy. Odwrotna sytuacja, to znaczy podwójne dno i wybicie w górę, często zwiastuje koniec trendu spadkowego.

Innym sygnałem generowanym dzięki analizie struktury rynku może być przebicie linii trendu poprowadzonej po kolejnych dołkach (w trendzie wzrostowym) lub szczytach (w spadkowym). Samo naruszenie linii trendu nie gwarantuje zmiany kierunku, ale pokazuje iż dynamika ruchu słabnie. najważniejsze jest to, czy rynek zdoła wykreować nową sekwencję przeciwną do poprzedniej – na przykład ustanowi niższy szczyt i niższy dołek po okresie wzrostów. Zmiana układu szczytów i dołków to bowiem istota odwrócenia trendu, potwierdzająca, iż kontrolę przejmuje druga strona rynku.

Analiza struktury rynku daje przewagę wczesnego wychwycenia takich momentów, zanim sygnały dadzą opóźnione wskaźniki. Warto jednak pamiętać, iż sygnały czystej ceny najlepiej działają przy wyraźnych trendach. W okresach konsolidacji mogą pojawiać się fałszywe wybicia, dlatego dobrze jest szukać dodatkowych potwierdzeń.
Wskaźnik RSI w wykrywaniu odwróceń trendów
Wskaźniki techniczne mogą wspierać ocenę sytuacji i dostarczać cennych sygnałów odwrócenia trendu. Jednym z nich jest wskaźnik RSI (ang. Relative Strength Index), który mierzy względną siłę ruchów cen w określonym okresie (zwykle 14 jednostek czasu) i oscyluje w skali od 0 do 100.
Klasyczna interpretacja RSI mówi, iż wartości powyżej 70 oznaczają rynek wykupiony, a poniżej 30 – wyprzedany, co często towarzyszy ekstremom trendu. Innymi słowy, gdy RSI wskazuje bardzo wysokie poziomy, istnieje ryzyko, iż trend wzrostowy zaszedł za daleko i niedługo może dojść do korekty lub jego odwrócenia. Analogicznie bardzo niskie wartości RSI sugerują skrajne osłabienie trendu spadkowego i możliwość odbicia w górę.

Należy jednak uważać na prostą pułapkę – „wykupienie” czy „wyprzedanie” same w sobie nie są jeszcze sygnałem do zajęcia przeciwnej pozycji. W silnym trendzie wskaźnik RSI może pozostawać długo powyżej 70 lub poniżej 30, generując wiele przedwczesnych alarmów. Istotne jest zatem łączenie wskazań RSI z innymi elementami analizy technicznej – jak analiza struktury rynku czy dywergencją RSI.
Dywergencja RSI to jedno z najbardziej praktycznych zastosowań tego oscylatora przy poszukiwaniu odwrócenia trendu. Mówimy o dywergencji (rozbieżności) wtedy, gdy kierunek ruchu wskaźnika odbiega od kierunku ruchu ceny. Przykładowo, jeżeli kurs akcji czy innego aktywa osiąga nowy szczyt wyższy niż poprzedni, ale RSI w tym samym czasie pokazuje niższy szczyt, to nie potwierdza tym samym już siły trendu wzrostowego. Taka sytuacja nazywana jest niedźwiedzią dywergencją (ang. bearish divergence) i stanowi ostrzeżenie, iż dotychczasowy wzrost traci impet, co może zwiastować rychłe odwrócenie trendu w dół. Odwrotna konfiguracja to bycza dywergencja (ang. bullish divergence) i pojawia się ona, gdy cena spada na nowe minima, ale RSI pokazuje wyższe dołki, sygnalizując osłabienie presji podażowej i możliwy zwrot w górę.
W praktyce dywergencje na RSI uchodzą za dość wiarygodne wskazówki zmiany kierunku. Co ważne, siła takiego sygnału rośnie, jeżeli jednocześnie RSI znajduje się w strefie skrajnej (wykupienia lub wyprzedania). Gdy dostrzeżemy rozbieżność przy wartościach RSI powyżej 70 lub poniżej 30, jest to poważne ostrzeżenie o słabnącym trendzie i możliwości jego odwrócenia w niedalekiej przyszłości.

Warto jednak być świadomym, iż niekiedy dużo czasu może upłynąć, zanim ruch, na który wskazuje dywergencja, rzeczywiście dojdzie do skutku. Zależy to chociażby od przedziałów czasowych, w ramach których porusza się inwestor. Jak widać na powyższym przykładzie, zanim cena rzeczywiście mocno obsunęła się w dół, minął miesiąc, a w międzyczasie BTC ponownie przetestował poprzednie ATH.
Należy również pamiętać, iż analizując RSI na wykresie na danym przedziale czasowym, nie warto wyciągać daleko idących wniosków o sytuacji na wykresie na innym przedziale czasowym. Przykładowo, to iż RSI wyprzedane jest na wykresie 15-minutowym nie oznacza, iż trend odwróci się na wykresie 1- lub 3-dniowym. Oczywiście może tak być, ale aby to ocenić, warto osobno przeanalizować RSI na tamtym wykresie oraz zastanowić się przed zajęciem pozycji, z jakim horyzontem czasowym ją zajmujemy. Unikniemy w ten sposób sytuacji, w której sprzedamy pozycję zajętą z tygodniowym horyzontem czasowym z powodu korekty na wykresie 15-minutowym. Choć brzmi to kuriozalnie, jest to jeden z najczęściej popełnianych błędów początkujących traderów.
Oprócz dywergencji RSI można wykorzystywać również inne sygnały z tego oscylatora. Niektórzy traderzy śledzą przebicie linii trendu na RSI. jeżeli wskaźnik rysuje własny trend (np. rosnące dołki na RSI w trakcie hossy) i dojdzie do jego załamania, może to zapowiadać zmianę trendu ceny. Taki trend można również wyznaczyć na przykład poprzez ustawienie średniej kroczącej na RSI, co na poprzednim wykresie widać w postaci żółtej linii. Inni zwracają uwagę na przekroczenie poziomu 50 przez RSI. Jest to środkowa wartość indeksu siły względnej, którą często interpretuje się jako granicę między rynkiem o przewadze byków (RSI > 50) a rynkiem z przewagą niedźwiedzi (RSI < 50). Przejście RSI przez 50 może więc pełnić rolę dodatkowego potwierdzenia, iż nastąpiła zmiana sentymentu na rynku.
Mimo wielu tych technik, pamiętajmy jednak, iż RSI najskuteczniej działa w połączeniu z innymi sygnałami. Sam fakt, iż wskaźnik był przegrzany lub utworzył dywergencję, to cenna informacja, ale dla większej pewności warto spojrzeć też na przełamanie kluczowego wsparcia na wykresie lub sygnał z innego wskaźnika.
Trendy giełdowe, a średnie kroczące
Średnie kroczące same w sobie są prostym narzędziem podążającym za trendami, ale odpowiednio zastosowane mogą pomóc zidentyfikować moment zmiany kierunku rynku. Średnie kroczące (ang. moving averages, w uproszczeniu MA) oblicza się poprzez uśrednienie ceny z określonej liczby okresów. Na wykresie widzimy je jako gładkie linie podążające za ceną. Ich podstawową zaletą jest wygładzanie szumu i wskazywanie ogólnego kierunku trendu. Najczęściej używane są średnie z dość długich okresów, jak 50- czy 200-okresowa średnia (np. 50-dniowa i 200-dniowa na wykresie dziennym), aby określić główny trend. Jak zatem średnie mogą sygnalizować odwrócenie?
Istnieją dwa popularne podejścia – wykorzystanie jednej średniej lub kombinacji dwóch (lub więcej) średnich. W pierwszym przypadku inwestor obserwuje, jak zachowuje się cena względem jednej, kluczowej średniej kroczącej. jeżeli na przykład kurs przez dłuższy czas utrzymywał się poniżej średniej (co oznaczałoby trend spadkowy), a następnie przebija tę średnią w górę i zaczyna zamykać się powyżej niej, to jest to często traktowane jako sygnał zmiany trendu na wzrostowy (sygnał kupna). Logika jest tu prosta – skoro cena przebiła się ponad uśredniony poziom, wokół którego wcześniej pozostawała niżej, to znaczy, iż aktualna siła popytu wypycha ją wyżej niż wynosiła przeciętna wartość z ostatnich okresów, a to może oznaczać początek nowej fali wzrostów. Analogicznie, o ile w trakcie hossy cena spada poniżej istotnej średniej kroczącej (np. przebija 200-dniową SMA od góry) i utrzymuje się pod nią, wielu traderów odbiera to jako początek większego trendu spadkowego (sygnał sprzedaży), zwłaszcza jeżeli to przebicie jest potwierdzone dużym wolumenem lub dynamiczną świecą spadkową.
Oczywiście pojedyncza średnia bywa zawodna. W trendzie bocznym cena może wielokrotnie krzyżować się z średnią, generując mylne sygnały. Niemniej, metoda pojedynczej średniej daje pewien ogólny obraz trendu rynkowego – pobyt ceny nad średnią oznacza raczej trend wzrostowy, poniżej średniej – trend spadkowy. Moment zmiany położenia ceny względem takiej „kreski” jest więc prostym kandydatem na punkt zwrotny.

Drugie podejście to monitorowanie dwóch średnich kroczących o różnych długościach – jednej krótkoterminowej (szybszej) i drugiej długoterminowej (wolniejszej). Klasycznym zestawem jest np. średnia 50-okresowa i 200-okresowa, ale traderzy stosują różne kombinacje (np. 9 i 21 okresów dla krótkiego horyzontu, 20 i 50, 100 i 200 itp.).
Sygnał odwrócenia trendu pojawia się, gdy te dwie średnie się przecinają. jeżeli krótsza średnia przebija od dołu dłuższą, to oznacza to, iż najnowsze ceny rosną szybciej niż dawniej, trend przyspiesza w górę. Taki sygnał jest znany jako tzw. “złoty krzyż” (golden cross) i zwiastuje początek trendu wzrostowego. Natomiast gdy szybsza średnia przecina od góry wolniejszą, mamy do czynienia z “krzyżem śmierci” (ang. death cross), który stanowi ostrzeżenie przed nadchodzącym trendem spadkowym.

Jednak wadą średnich jest ich opóźnienie. Ponieważ bazują one na uśrednionych, historycznych cenach, sygnał często pojawia się dopiero po fakcie zmiany trendu, bardziej w formie potwierdzenia na przykład analizy struktury rynku. W efekcie przy bardzo gwałtownych zwrotach średnie mogą „spóźnić się” z wykryciem nowego trendu, a część ruchu już nam ucieknie. Ponadto, jak już wspomniano, w okresach konsolidacji dają mnóstwo fałszywych wskazań, gdy kurs krąży wokół tych linii, dlatego najlepiej używać średnich w połączeniu z innymi metodami analizy. Zbieżność wielu czynników zwiększa wiarygodność sygnału. Co ciekawe, średnie kroczące można też z powodzeniem łączyć z analizą struktury rynku. Częsta praktyka to wykorzystywanie długoterminowej średniej (np. 200-okresowej) jako dynamicznego wsparcia/oporu dla ceny. jeżeli cena wielokrotnie odbijała się od takiej średniej podczas trendu, to jej definitywne przebicie będzie tym silniejszym sygnałem, iż trend się zmienia.
Podsumowanie
Odwrócenie trendu to moment przełomowy, który można próbować uchwycić dzięki kombinacji różnych narzędzi analizy technicznej. Żadna metoda z osobna nie gwarantuje sukcesu, a kluczem jest obserwacja wielu elementów naraz i szukanie zbieżności sygnałów.
Im więcej wskaźników sygnalizuje ten sam scenariusz, tym większe prawdopodobieństwo, iż mamy do czynienia z faktyczną, a nie iluzoryczną zmianą trendu. Oczywiście, w realnym handlu rynkowym rzadko zdarza się tak perfekcyjna zbieżność i dlatego tak ważne jest doświadczenie i testowanie. Warto po lekturze tego artykułu samodzielnie przeanalizować historyczne wykresy różnych instrumentów (akcje, pary walutowe, kryptowaluty) i zdecydować, które z omówionych wyżej narzędzi najbardziej do nas przemawia (lub może wszystkie na raz?).
Każdy rynek ma swoją specyfikę, ale zarówno RSI, jak i analiza struktury rynku oraz średnie kroczące są na tyle uniwersalne, iż sprawdzą się na każdym instrumencie, choć zwykle wymagane jest dostosowanie ich do dynamiki danego instrumentu. W arsenale wielu traderów są to nieocenione narzędzia i z ich pomocą łatwiej będzie Ci rozpoznawać subtelne sygnały zmiany kierunku i podejmować trafniejsze decyzje z większą pewnością i spokojem.