Dotychczas amerykańskie cła na większość produktów z Indii wynosiły 25 proc. Jak zauważa agencja Bloomberga, dla Indii - najszybciej rozwijającej się gospodarki świata - decyzja Donalda Trumpa to realne ryzyko załamania się handlu tego kraju ze swoim największym rynkiem eksportowym.
Indie pod presją ceł Trumpa. Eksport może się załamać
Z powagi sytuacji zdają sobie sprawę także indyjscy przywódcy. Anglojęzyczny serwis "Times of India" przypomina, iż realizowane są rozmowy między Indiami a Stanami Zjednoczonymi na temat bilateralnej umowy handlowej. Ale idą jak po grudzie - wizyta delegacji amerykańskiej w Indiach, zaplanowana na 25 sierpnia, została przełożona.Reklama
"Indie stoją w obliczu poważnych wyzwań eksportowych" - zauważa "Times of India", dodając, iż 50-procentowe stawki celne dotyczą eksportu o szacowanej wartości 48,2 mld dolarów. Jak pisze serwis, ucierpią przede wszystkim pracochłonne sektory indyjskiej gospodarki, np. przemysł tekstylny i przetwórstwo owoców morza, a także przemysł jubilerski (są to zarazem sektory mocno polegające na eksporcie), w których może dojść do wstrzymania produkcji.
Od wysokich ceł obowiązują wyjątki - dotyczą one leków, elektroniki i produktów ropopochodnych.
"Times of India" wspomina także o wstrzymaniu produkcji w szwalniach w miastach Tiruppur, Noida i Surat, które zmagają się z konkurencją z Wietnamu i Bangladeszu. Podniesienie ceł do 50 proc. może dodatkowo pogłębić problemy indyjskich zakładów. Serwis zauważa także, iż w obliczu poważnych trudności stają producenci owoców morza, zwłaszcza indyjskie akwakultury, w których hodowane są krewetki. Na amerykański rynek trafia bowiem około 40 proc. całego eksportu owoców morza z Indii.
Handel a geopolityka. Czy USA i Indie dojdą do porozumienia?
Rząd premiera Narendry Modiego zachowuje na razie wstrzemięźliwość - "Times of India" donosi, iż nie są planowane żadne cła odwetowe. Politycy w Indiach skupiają się na razie na konsultacjach z przedstawicielami poszczególnych branż i możliwościach wsparcia w postaci zwiększonej promocji indyjskich dóbr na innych rynkach i zawieraniu potencjalnych nowych umów eksportowych, a także na rozwoju specjalnych stref ekonomicznych.
Osobną kwestią pozostaje pogodzenie stanowisk USA i Indii. Administracja Donalda Trumpa wskazuje, iż zakupy rosyjskiej ropy to finansowanie machiny wojennej Władimira Putina. Tymczasem minister handlu i przemysłu Indii Piyush Goyal stwierdził podczas niedawnego szczytu Economic Times World Leaders Forum w Nowym Delhi, iż - jakkolwiek relacja ze Stanami Zjednoczonymi jest dla nich kluczowa - Indie podejmują decyzje wyłącznie w oparciu o swój narodowy interes, rozdzielając wyraźnie kwestie handlowe i geopolityczne.