Jak podał "Financial Times" NVIDIA i AMD zgodziły się płacić państwu 15 proc. przychodów uzyskanych ze sprzedaży chipów do Chin w zamian za licencje na ich eksport. Chodzi o dwa rodzaje chipów H20 NVIDII oraz MI308, które wykorzystuje się w budowie systemów AI. "New York Times" nazywa układ rządu z producentami chipów "wysoce nieortodoksyjnym".
NVIDIA i AMD będą płacić rządowi za eksport do Chin
Porozumienie stanowi zwrot w polityce administracji Donalda Trumpa. Rząd pierwotnie zakazał eksportu H20 do Chin powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego. Po negocjacjach z Chinami ogłoszono, iż eksport chipów będzie możliwy. Wcześniej firmy będą jednak musiały uzyskać specjalną licencję na eksport. Jak dotąd nie poinformowano o udzieleniu takiego pozwolenia żadnej z korporacji. Reklama
Do przełomu miało dojść po środowym spotkaniu prezydenta Donalda Trumpa z szefem NVIDII Jensenem Huangiem. Huang miał powiedzieć Trumpowi, iż kontrola eksportu tylko oddaje chiński rynek tamtejszym firmom. Jak szacuje "New York Times" dzięki umowie do budżetu rządu może trafić ok. 2 mld dolarów.
Burza w USA po decyzji Donalda Trumpa
Niecodzienny układ wywołał kontrowersje i krytykę niektórych ekspertów. Jeszcze w lipcu grupa ekspertów, w tym były zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Trumpa, Matt Pottinger, napisali do prezydenta, ostrzegając go, iż wydanie zgody na eksport chipów AI jest "strategicznym błędem, który zagraża gospodarczej i militarnej przewadze Stanów Zjednoczonych w dziedzinie sztucznej inteligencji". Inna była doradczyni Trumpa, Liza Tobin, która służyła również w administracji Bidena w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, stwierdziła, iż porozumienie z NVIDIĄ i AMD jest "samobójem", który tylko zachęci Chiny do wywierania nacisku na kolejne ustępstwa. "Sprzedajemy bezpieczeństwo narodowe za korporacyjne zyski" - orzekła Tobin.