Trzy kamienice trafiły na listę zabytków stolicy. Wśród nich "spektakularny zaułek Śródmieścia"

2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Lista zabytków w Warszawie powiększyła się o trzy kamienice frontowe w centrum miasta, na Starym Mokotowie. Wszystkie wzniesiono przed wojną, a autorami projektów byli Maksymilian Goldberg i Hipolit Rutkowski - słynni, warszawscy architekci. Decyzję o wpisaniu ich na listę zabytków stolicy podjął mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.


Kamienice położone są na warszawskim Starym Mokotowie, blisko siebie, u zbiegu ulic Chocimskiej i Skolimowskiej. Posesje, na których powstały, należały do Leonarda Krupki i Zygmunta vel Zelmana Nissona (Chocimska 33), małżeństwa Zofii i Ignacego Kosińskich (Skolimowska 4) oraz do dr. Maurycego Saidmana (Skolimowska 6).


Projekty znanych architektów


Budowa luksusowych kamienic zaprojektowanych przez Maksymiliana Goldberga we współpracy z Hipolitem Rutkowskim trwała dwa lata, od 1936 do 1937 r. Realizacja inwestycji przypadła na ostatni etap współpracy obu cenionych architektów. Po oddaniu domów do użytku w warszawskiej prasie opublikowano ogłoszenia zachwalające słoneczne i komfortowe lokale wyposażone w gaz, centralne ogrzewanie i łazienki. “Wszystkie one mieszczą się w luksusowych budynkach z windą" - pisano.Reklama


Narożna, pięciopiętrowa kamienica przy ulicy Chocimskiej 33 zwana była przed wojną “spektakularnym zaułkiem Śródmieścia”. Dom jest wyższy od pozostałych wpisanych na listę zabytków o jedną kondygnację. Ostatnie piętro zdobią tarasy dla poszczególnych mieszkań. Całość posiada obszerne podcienie, w których wydzielono pomieszczenia handlowe.
Rozwiązanie to wynikało z przepisów dla zabudowy śródmiejskiej. W II poł. lat 30. nakazywały one budowanie podcieni w nowych obiektach wznoszonych przy węższych ulicach. Podobnie jak dwa pozostałe wpisane na listę zabytków domy, ten przy Chocimskiej też zbudowano w nowoczesnej - jak na owe czasy - konstrukcji żelbetowej.


Uratował je żelbeton


To dzięki niej wszystkie trzy budynki przetrwały wojenną zagładę miasta. W lutym 1945 r., ze względu na dobre zachowanie obiektu przy Chocimskiej, częściowo wypalona modernistyczna kamienica została zajęta przez Biuro Odbudowy Stolicy i zamieniona w ogromne centrum projektowe. Dopiero w 1952 r. mieszkania zostały ponownie zasiedlone przez lokatorów.


Przed wojną, w lokalu przy Chocimskiej 33 mieściło się przedstawicielstwo Handlowe ZSRR. Zaś w kamienicy przy ul. Skolimowskiej 4 do września 1939 r. swoją siedzibę miał m.in. Gabinet Masażu Leczniczego Narbuttowej. W czasie II wojny światowej, po zajęciu Warszawy przez Niemców, mieszkańców kamienic wykwaterowano, a lokale mieszkalne przekazano do użytkowania urzędnikom i funkcjonariuszom III Rzeszy. Tam też mieściły się siedziby niemieckich przedsiębiorstw.
Teraz Stary Mokotów to jedna z najdroższych dzielnic Warszawy. Mieszkania w kamienicach przy ulicach Chocimskiej i Skolimowskiej to rarytas, na który stać niewielu. Jak wynika z danych portali handlujących nieruchomościami, metr kwadratowy we wpisanych na listę zabytków kamienicach kosztuje średnio 19 200 zł.
Idź do oryginalnego materiału