Rynek trzody chlewnej w Polsce wchodzi w najtrudniejszą fazę od miesięcy. Po środowej przecenie na niemieckiej giełdzie krajowe zakłady mięsne i ubojnie poszły za ciosem — efektem są kolejne, mocne obniżki cen skupu. Rolnicy sygnalizują, iż opłacalność tuczu z każdym tygodniem dramatycznie się pogarsza, a marzenia o stabilizacji cen przed świętami pryskają jak bańka.
Tuczniki znów tanieją. Hodowcy mówią wprost: “Produkcja się nie spina”Rok temu było słabo — dziś pozostało gorzej
Sytuację najlepiej obrazują liczby. Już przed rokiem hodowcy narzekali, iż „na tucznika się nie zarabia”. Tymczasem dziś średnia cena skupu żywca jest aż o 1,18 zł/kg niższa niż 12 miesięcy temu. To oznacza, iż przy rosnących kosztach energii, pasz i weterynarii wiele gospodarstw balansuje na granicy opłacalności.
Aktualne ceny skupu — 31 listopada 2025 r.
Dzisiejsze cenniki z ubojni, zakładów mięsnych i punktów skupu potwierdzają skalę spadków:
Tucznik w wadze żywej (netto):
- od 4,20 do 5,50 zł/kg
Klasa E (wbc):
- 5,90 – 6,70 zł/kg
Od poprzedniego notowania z 17 listopada:
- cena minimalna spadła o 0,20 zł/kg
- cena maksymalna spadła o 0,30 zł/kg
- średnia cena żywca spadła o 0,35 zł/kg — do poziomu 4,71 zł/kg
Dla porównania:
- rok temu (25.11.2024): 5,89 zł/kg
- miesiąc temu (27.10.2025): 5,13 zł/kg
Jeszcze bardziej bolesne zmiany obserwujemy przy klasie E:
- średnia 6,23 zł/kg, spadek o 0,46 zł/kg
- przed rokiem: 7,81 zł/kg
- przed miesiącem: 6,77 zł/kg
Maciory: 2,50 – 4,00 zł/kg (średnia 3,08 zł/kg — tydzień temu 3,27 zł/kg)
Zagranica stabilniejsza niż Polska, ale też nie bez spadków
- Dania (48. tydzień 2025): 10,65 DKK/kg = 6,04 zł/kg — cena bez zmian
- Niemcy: 1,60 EUR/kg = 6,78 zł/kg — spadek o 0,10 EUR/kg
Efekt różnic kursowych:
- cena duńska z perspektywy Polski minimalnie wzrosła o 0,02 zł/kg
- cena niemiecka realnie spadła o 0,39 zł/kg
Co dalej? Hodowcy czekają, ale rynek nie daje nadziei
Presja cenowa płynie głównie z zagranicy — spadki w Niemczech gwałtownie przenoszą się na polskie zakłady. Przemysł przetwórczy kupuje taniej, sieci handlowe negocjują twardo, a koszty produkcji w gospodarstwach wciąż rosną. Tymczasem ASF, ograniczona baza reprodukcyjna i import gotowych półtusz wciąż odbierają rolnikom konkurencyjność.
Przed świętami rynek zwykle się ożywia, ale dziś niewielu specjalistów przewiduje odbicie. jeżeli trend przecen utrzyma się na grudzień i styczeń, wiele gospodarstw rozpocznie 2026 rok ze stratą, nie z zyskiem.
Hodowcy mówią wprost: coraz więcej producentów ogranicza obsadę lub rozważa likwidację tuczu. o ile ceny nie wzrosną — polska hodowla trzody może wejść w kolejny, wyjątkowo trudny sezon.

1 godzina temu












