Donald Tusk w środę, 11 czerwca wygłosił expose. Podczas przemówienia poprzedzającego głosowanie nad wotum zaufania - o które zwrócił się do Sejmu po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich - sporo mówił o gospodarczych sukcesach i wyzwaniach dla rządu. Premier mówił, iż wyniki wyborów prezydenckich w niczym nie zmniejszają odpowiedzialności, ani zakresu władzy i kompetencji rządu. - Czeka nas 2,5 roku w trudnych warunkach, pełnej mobilizacji i pełnej odpowiedzialności - powiedział z mównicy sejmowej.Reklama
Expose Donalda Tuska. Mówił o transferach socjalnych, KPO, wydatkach na obronność, luce VAT oraz wizach
Donald Tusk stwierdził, iż jego rząd dokonał największych transferów społecznych w historii Rzeczypospolitej i zrobił to w sposób "starannie zaplanowany". Nawiązał do wprowadzenia przez PiS programu 500+, ale - jak powiedział - w pierwszym roku obowiązywania tego programu przekazano w jego ramach 16 mld zł. - Wiecie, ile w 2024 roku do polskich rodzin trafiło pieniędzy z tytułu programu 800+? 62 miliardy zł - wyliczył.
Te słowa niemal natychmiast skomentowała była premier z PiS - Beata Szydło, która stwierdziła, iż "Tusk nie może się powstrzymać przed kłamstwami i manipulacjami ani na chwilę". "No tak, w 2016 to było mniej, bo to było 500+ i to nie za cały rok, bo przypominam - my to w 2016 roku wprowadziliśmy. I to my następnie rozwinęliśmy ten program w 800+" - napisała europosłanka na X.
Na zarzut, iż to poprzedni rządu ogłosił przeobrażenie programu w 800+ Tusk odpowiedział: "oni powiedzieli, iż trzeba to zrobić. [...] A kto tak zorganizował pracę państwa, iż było to możliwe? Nasz rząd - odparł.
Wśród osiągnięć swojego gabinetu w dziedzinie polityki społecznej wymienił też wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami, wprowadzenie tzw. renty wdowiej oraz podwyżkę wynagrodzeń dla budżetówki, w tym nauczycieli.
Tusk chwalił się także pozyskaniem środków z Krajowego Planu Odbudowy. - PiS zrobił wszystko, żeby Polska straciła 240 mld złotych z KPO, ale składkę zapłacili - 30 mld zł w ostatnim roku rządów. Niemcom zapłacił, Francuzom też [...] przez co mogli je wydać u siebie - powiedział. Szef rządu przekonywał, iż Polska za rządów PiS straciła dostęp do dotacji, do tego, "co jest żywą gotówką", która leży na stole. - Jeszcze do tego dołożyli 2 mld kary - dodał.
Wrócił także do tematów wiz. - W 2025 roku wydamy o 50 proc. mniej wiz dla tych, którzy szukają miejsca w Polsce, czy w Europie, z państw Afryki i Azji. [...] Dlaczego mówię o tym z taką satysfakcją? Dlatego, bo mówimy o setkach tysięcy wydanych wiz, w mechanizmie korupcyjnym, o tym co działo się przez ostatnie lata rządu w PiS-u - powiedział.
Podkreślił również, iż jego rząd w 2024 roku, wydał o 67 proc. więcej na obronność niż rząd PiSu rok wcześniej. - Wydaliśmy w ciągu jednego roku więcej na polską armię o 67 proc. - podkreślił premier.
Prezes Rady Ministrów przypomniał również, iż w 2023 r.- w ostatnim roku rządów PiS - wzrost gospodarczy Polski wyniósł 0,2 proc. - To stagnacja tak naprawdę. Po półtora roku mamy 3,7 proc. i jest to najlepszy wynik w Europie - mówił Tusk. Przypomniał przy tym o spadku inflacji z 18,4 proc. w 2023 r. do 4,1 proc. obecnie.
Jak mówił, tzw. luka VAT w 2023 r. wyniosła 13,5 proc., a w roku 2024 - 6,5 proc. - O połowę zmniejszyliśmy lukę vatowską, czyli nadużycia. choćby tego swojego flagowego sloganu nie potrafiliście zrealizować - zwrócił się do polityków PiS.
Konkretów na temat przyszłości w przemówieniu szefa rządu było jednak mniej. Głośnym echem odbiła się zapowiedź, iż w czerwcu zostanie powołany rzecznik prasowy rządu, a w lipcu dojdzie do "reorganizacji rządu", w którym mają pojawić się nowe twarze.
Wotum zaufania dla rządu. Gospodarcza "teczka" Tuska. Co w niej jest?
Podczas expose w pewnym momencie Donald Tusk poinformował, iż zwrócił się do ministrów o przygotowanie zestawienia osiągnięć rządu po to, żeby miał podstawę do "prostowania przekazu opozycji". Dodał, iż otrzymał kilkadziesiąt stron odpowiedzi na temat działań, które się udały. - Dostałem kilkadziesiąt stron - mimo, iż prosiłem o największy możliwy skrót - z tych rzeczy o których możemy dzisiaj z pełnym przekonaniem powiedzieć, iż się udało - powiedział premier, wymieniał jednak tylko kilka z nich.
Zapowiedział, iż rząd będzie pracować nad projektami Lewicy dotyczącymi mieszkań. - Dziękuję też za projekt wliczania do stażu pracy okresów działalności gospodarczej czy umów zleceń. Wiem, jak ważne to jest dla setek tysięcy ludzi. Także projekt, by staże nie były bezpłatne - to bardzo potrzebne - powiedział premier. Wspomniał także o babciowym, a także o innych działaniach. - Jak dajemy babciowe, jak budujemy elektrownie jądrowe - to przecież nie robimy tego dla siebie, tylko dla wszystkich - dodał.
Premier skierował także słowa podziękowania w kierunki Polski 2050 za "determinację w kwestiach mieszkaniowych". - Musimy uzgodnić jeszcze kilka rzeczy, ale widzę profesjonalne i zdeterminowane podejście - stwierdził.
Poruszył także kwestię odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa, która w jego ocenie "postępuje". - Jestem bardzo wyczulony na każdy sygnał nepotyzmu - bo to się przez cały czas zdarza, choć skala jest nieporównywalna z przeszłością. Pracujemy nad tym, by znaleźć reguły, które ostatecznie wykluczą tego typu sytuacje. Jestem gotów do dalszej pracy w tym zakresie - zapewnił Tusk.
Szef rządu w powiedział także, iż w teczce są kolejne projekty. - Chciałbym, żebyśmy bardzo świadomie przystąpili do pracy nad realizacją tych projektów, które mam tutaj w tej teczce - które moi ministrowie przedstawili. To nie tylko lista tego, co udało się osiągnąć, ale też tego, co będziemy robili w najbliższej przyszłości. Tego naprawdę jest bardzo dużo - zapewił Tusk, nie wskazując jednak na konkretne propozycje.
Na koniec premier wyraził nadzieję, iż 2,5 roku bez wyborów to "unikatowa chwila", która jest czasem, żeby w spokoju realizować te projekty. - Ludzie po obu stronach politycznej barykady ucieszyliby się, gdyby zobaczyli, iż robimy coś, co nie jest ideologiczne - iż to ma sens, służy polskiej gospodarce, bezpieczeństwu, i iż można budować wspólnotę - zakończył.
Teczka Tuska jest pusta? Opozycja krytykuje expose premiera
W sprawie gospodarczej "teczki" Tuska głos gwałtownie zabrali politycy opozycji. "Teczka pusta, pomysłów brak, optymizmu brak, zmarnowane miesiące. Tylko szkoda Polski" - napisał na X Michał Wójcik, poseł PiS.
Expose Donalda Tuska skomentował także prezes PiS. Jarosław Kaczyński stwierdził, iż w krótkim czasie obecny gabinet doprowadził "do bardzo poważnego kryzysu finansów publicznych". - Mamy dzisiaj sytuację, iż niedawno dziennie zadłużaliśmy się na miliard, ale teraz to już jest 1 miliard 200 mln zł codziennie" - powiedział. Dodał, iż spowoduje to, iż "nawet ten ogromny deficyt budżetowy, który został założony w projekcie budżetu będzie przekroczony albo będą musiały nastąpić ogromne cięcia w wydatkach publicznych", a to zawsze odbija się na sytuacji obywateli.
Lider największej partii opozycjnej w Sejmie krytycznie ocenił również rząd m.in. w kontekście sytuacji w ochronie zdrowia, mówił o "zatrzymaniu mechanizmów rozwojowych", czy braku działań w gospodarce.
Odniósł się także do pomysłu stworzenia rządu gospodarczego, czyli - jak wyjaśnił - nastawionego na gospodarkę, z udziałem nie tylko ekspertów, ale także polityków. Jak stwierdził, "na razie nie ma otwarcia w tym kierunku".
Sebastian Tałach