Tydzień naszpikowany danymi makroekonomicznymi

4 dni temu

Rynki amerykańskie zakończyły piątkową sesję w wyraźnym trybie risk-off, domykając burzliwy tydzień bez nowego impulsu kierunkowego. najważniejszy dla Rezerwy Federalnej lipcowy wskaźnik cen wydatków konsumpcyjnych (core PCE) wyniósł 2,9 proc. rok do roku, zgodnie z konsensusem, ale nieznacznie powyżej czerwcowych 2,8 proc. Jednocześnie wydatki osobiste wzrosły najsilniej od czterech miesięcy w ujęciu miesięcznym, co potwierdza odporność popytu mimo utrzymującej się presji cenowej. Taki zestaw danych podtrzymał oczekiwania na obniżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych za dwa tygodnie, nie wystarczył jednak, aby poprawić nastroje na rynku akcji: ciążyły zwłaszcza spółki technologiczne o największej kapitalizacji i producenci układów sztucznej inteligencji. Dolar amerykański pozostał zasadniczo stabilny, a krzywa dochodowości w Stanach Zjednoczonych się wystromiła, czemu przewodził wzrost rentowności na długim końcu.

Łagodzenie polityki pieniężnej

Kontrakty terminowe na stopę funduszy federalnych wyceniają w tej chwili cięcie o 22 punkty bazowe na posiedzeniu 16–17 września, łącznie około 35 punktów bazowych do października i 56 punktów bazowych do końca roku. W perspektywie średnioterminowej rynek oczekuje łącznie 109 punktów bazowych luzowania do czerwca 2026 r. oraz 140 punktów bazowych do końca 2026 r. Oznacza to ścieżkę łagodzenia polityki pieniężnej, która jest stopniowa, a nie gwałtowna, i pozostaje spójna z napływającymi danymi: nominalny popyt utrzymuje się, a proces dezinflacji spowolnił.

Na tle tego obrazu główne indeksy amerykańskie w piątek zniżkowały: Dow Jones Industrial Average spadł o 0,2 proc., S&P 500 o 0,6 proc., a Nasdaq Composite o 1,2 proc. W ujęciu tygodniowym odpowiednio: -0,2 proc., -0,1 proc. i -0,2 proc. W Europie indeks EuroStoxx 50 obniżył się o 0,8 proc. w piątek i o 2,5 proc. w skali tygodnia. Indeks dolara (DXY) pozostał na poziomie 97,77, co oznacza wzrost o 0,1 proc. w ujęciu tygodniowym, natomiast kurs EUR/USD zakończył dzień przy 1,1690, tracąc około 30 pipsów w skali tygodnia. Na rynku długu rentowność dwuletnich obligacji USA spadła do 3,62 proc. (o 1 punkt bazowy dzień do dnia i o 8 punktów bazowych w tygodniu), podczas gdy dziesięciolatki wzrosły do 4,23 proc. (o 2,5 punktu bazowego dzień do dnia i spadły o 2,5 punktu bazowego w tygodniu).

Kluczowy raport z rynku pracy

Przed rynkami tydzień skrócony w Stanach Zjednoczonych o poniedziałkowy Dzień Pracy, ale bogaty w publikacje danych. We wtorek poznamy indeks ISM dla przemysłu oraz dane o wydatkach na budownictwo. W środę napłyną ogłoszenia o wolnych miejscach pracy (JOLTS), zamówienia w przemyśle, finalne dane o dobrach trwałego użytku oraz Beżowa Księga Rezerwy Federalnej. W czwartek pojawią się dane ADP o zatrudnieniu, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, bilans handlowy, indeks ISM dla usług oraz finalne odczyty wydajności pracy i jednostkowych kosztów pracy za drugi kwartał.

W piątek kulminacją tygodnia będzie raport z rynku pracy: oczekuje się, iż liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych (NFP) wzrośnie o 75 tys. wobec 73 tys. w lipcu, przy stopie bezrobocia na poziomie 4,3 proc. (z 4,2 proc. wcześniej) i dynamice przeciętnego godzinowego wynagrodzenia rzędu 3,7 proc. rok do roku (z 3,9 proc. wcześniej). Wrażliwość rynków na dane z rynku pracy pozostaje wysoka. Słabsze NFP i mniejsza dynamika wynagrodzeń sprzyjałyby „gołębim” wycenom i mogłyby skorygować ostatnie wystromienie krzywej dochodowości. Odwrotny zestaw danych umocniłby narrację powolnych cięć, utrzymując presję na długim końcu krzywej dochodowości.

Źródło: OANDA TMS Brokers

Idź do oryginalnego materiału