Uber ukarany grzywną. Musi zapłacić 290 mln euro

3 tygodni temu

Na Ubera nałożono karę w wysokości 290 mln euro za złamanie przepisów RODO i wysyłanie danych kierowców do USA. Amerykańskie przedsiębiorstwo zaprzecza tym oskarżeniom i zapowiada odwołanie.

Holenderski Urząd Ochrony Danych (DPA) nałożył grzywnę w wysokości 290 mln euro na Ubera za przekazanie do Stanów Zjednoczonych danych osobowych europejskich przewoźników. Według DPA stanowi to poważne naruszenie rozporządzenia o ochronie danych (RODO).

Uber naruszył RODO. Dostał 290 mln kary

"W Europie RODO chroni podstawowe prawa ludzi, wymagając od firm i rządów, aby obchodziły się z danymi osobowymi z należytą starannością. Niestety poza Europą nie jest to oczywiste (...). Uber nie spełnił wymagań RODO, aby zapewnić poziom ochrony danych w odniesieniu do transferów do USA. To bardzo ważne" - przekazał w oświadczeniu przewodniczący holenderskiego DPA Aleid Wolfsen.

ZOBACZ: Polak wjechał w pizzerię w Austrii. Osiem osób rannych

DPA ustalił, iż Uber zbierał m.in. poufne dane kierowców z Europy i przechowywał je na serwerach w USA. Dotyczy to danych o kontach i licencjach taksówkarskich, ale także danych o lokalizacji, zdjęć, danych płatniczych, dokumentów tożsamości, a w niektórych przypadkach choćby danych karnych i medycznych kierowców.

Karę nałożono w lipcu po zbiorowej skardze 170 kierowców, których reprezentowała Francuska Liga Praw Człowieka. Śledztwo zostało przekazane holenderskim regulatorom, ponieważ siedziba Ubera w UE znajdują się w Holandii.

ZOBACZ: Incydent na Campus Polska. Romanowski zawiadamia prokuraturę, jest reakcja premiera

Już w zeszłym roku amerykańskie przedsiębiorstwo otrzymało grzywnę w wysokości 10 mln euro za drobne naruszenia RODO. W 2018 roku było to 600 tys. euro za podobne wykroczenia.

Uber odwołuje się od kary. Grzywna będzie zawieszona

Caspar Nixon, rzecznik Ubera, zapowiedział, iż odwoła się od tej decyzji ponieważ nie naruszyła żadnych praw dotyczących przesyłania poufnych danych.

ZOBACZ: Kłopoty Elona Muska i J.K. Rowling. Olimpijka z Algierii chce ich ukarać

- Transgraniczny proces transferu danych Ubera był zgodny z RODO w ciągu 3-letniego okresu ogromnej niepewności między UE a USA. Złożymy apelację i jesteśmy przekonani, iż zdrowy rozsądek zwycięży - powiedział, odnosząc się do okresu, w którym USA i UE musiały zrewidować swoje przepisy tak, aby można było swobodne przesyłać dane bez skomplikowanych umów.

Uber może odwołać się od decyzji do DPA, a jeżeli to nie pomoże, może złożyć skargę do holenderskiego sądu. Cały proces apelacyjny może potrwać około czterech lat. Do czasu ostatecznej decyzji grzywna pozostanie zawieszona.

WIDEO: Długi i oszczędności, czyli co Polak ma w portfelu. Szczerze o pieniądzach odc. 235
Idź do oryginalnego materiału