Unia Europejska stawia technologicznego giganta przed wyzwaniem. W ramach przepisów ustawy o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act, DMA) Apple zostało zobowiązane do otwarcia swojego ekosystemu na technologie i usługi firm trzecich. Choć decyzja budzi kontrowersje, ma na celu zwiększenie konkurencyjności i zmniejszenie dominacji gigantów technologicznych.
DMA a rola strażnika
DMA klasyfikuje Apple jako „strażnika”, czyli podmiot, który kontroluje najważniejsze platformy w cyfrowym ekosystemie. Według przepisów, takie firmy nie mogą wykorzystywać swojej pozycji do ograniczania konkurencji i muszą umożliwiać interoperacyjność swoich systemów z rozwiązaniami innych producentów.
Unia Europejska podkreśla, iż obecne praktyki Apple, takie jak ograniczenia dotyczące powiadomień, technologii Bluetooth, czy protokołów NFC, wzmacniają zamknięty charakter ekosystemu iOS. Lista zmian, które Apple musi wprowadzić, obejmuje 11 punktów, podzielonych na cztery kategorie.
Najważniejsze wymagania
Interaktywność i powiadomienia
Firmy trzecie muszą mieć pełny dostęp do powiadomień i funkcji w tle, takich jak Bluetooth czy automatyczne przełączanie dźwięku między urządzeniami. Użytkownicy powinni mieć także możliwość zarządzania powiadomieniami na urządzeniach spoza ekosystemu Apple.
Przesyłanie danych
Apple musi udostępnić funkcje takie jak AirDrop, AirPlay czy transfer plików przez NFC i Bluetooth także dla urządzeń spoza swojego ekosystemu.
Konfiguracja urządzeń
Proste parowanie urządzeń, automatyczne łączenie z Wi-Fi czy pełne wsparcie dla NFC w trybie Reader/Writer powinny być dostępne dla firm trzecich na tych samych zasadach co dla Apple.
Środki ogólne
Wszystkie zmiany muszą być wprowadzone zgodnie z zasadami przejrzystości, równości i bezpłatnego dostępu. Apple nie może nakładać dodatkowych ograniczeń technicznych ani umownych.
Argumenty Apple i stanowisko UE
Apple wyraża obawy, iż otwarcie ekosystemu może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo i prywatność użytkowników. Firma twierdzi, iż pozwolenie na większy dostęp do iOS może zwiększyć ryzyko nadużyć ze strony aplikacji i firm takich jak Meta. Jednak Unia Europejska odpiera te argumenty, wskazując, iż użytkownicy powinni mieć prawo do samodzielnego podejmowania decyzji o udzielaniu dostępu.
Eksperci zauważają, iż rzeczywiste motywacje Apple mogą być bardziej związane z ochroną swojego modelu biznesowego niż z obawami o prywatność. Zamknięty ekosystem zwiększa lojalność klientów wobec produktów Apple, co utrudnia użytkownikom przejście na urządzenia innych firm.
Kolejne kroki
Proces implementacji nowych zasad DMA wciąż trwa. Apple ma czas na dostosowanie się do wytycznych i przedstawienie Unii Europejskiej szczegółowego raportu na temat postępów. Zmiany mogą być wprowadzane stopniowo, jednak firma prawdopodobnie będzie starała się minimalizować ich wpływ na swój ekosystem.
Choć decyzje UE mogą spotkać się z oporem, ich celem jest zwiększenie konkurencji i danie użytkownikom większej swobody w wyborze urządzeń i usług. To znaczący krok w kierunku bardziej otwartego rynku technologicznego, który może na nowo zdefiniować relacje między konsumentami a największymi graczami w branży.