Zgodnie z umową społeczną z 2021 roku, którą rząd podpisał z górniczymi związkami zawodowymi, "krok po kroku", aż do 2049 r. zamykane będą kopalnie węgla energetycznego. "Tymczasem od kilku miesięcy o uruchamianiu w Polsce wydobycia głośno mówią przedstawiciele Coal Energy, czyli wywodzącej się z Ukrainy spółki, która jest notowana na Giełdzie Papieierów Wartościowych (GPW) i w przeszłości prowadziła działalność w Donbasie" - podaje "Puls Biznesu".
Ukraińcy będą wydobywać węgiel w kopalni na Śląsku? Mają doświadczenie z Donbasu
"Zapewnienie bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych to w tej chwili dla Europy kwestia bezpieczeństwa" - mówi, cytowany przez "PB", Wiktor Wiśniowiecki, założyciel, prezes i pośrednio główny akcjonariusz Coal Energy. "Nasz zespół opracował sposoby efektywnego wydobywania węgla w zamykanych kopalniach, bazując na doświadczeniu wyniesionym z kopalń zamkniętych w Ukrainie" - dodaje. Reklama
Dziennik zauważa, iż w przeszłości w Donbasie Coal Energy wznawiało wydobycie w kopalniach, które wcześniej ukraiński państwowy właściciel uznał za nierentowne i zamknął. W Polsce spółka przymierza się do aktywów zabrzańskiego Siltechu, który z końcem tego roku kończy działalność.
Kopalnie w Polsce do wzięcia
Prezes Zakładu Górniczego Siltech w Zabrzu Jan Chojnacki powiedział "PB", iż 31 grudnia 2025 r. zamyka się definitywnie. "W tej chwili eksploatujemy resztki, a wybrane chodniki wypełniane są materiałem podsadzkowym. Po tej dacie majątek kopalni jest do wzięcia" - tłumaczy.
Jak informuje gazeta, według szefa zabrzańskiej kopalni - pod względem technicznym - nic nie stoi na przeszkodzie, by przez cały czas eksploatować sąsiednie złoża. Dodaje, iż Coal Energy w kwietniu tego roku podpisało z Siltechem list intencyjny, ale konkretnej umowy wciąż nie ma.
"Wywodząca się z Ukrainy spółka nie złożyła też do tej pory wniosku o koncesję na wydobycie. Najpierw chce wykonać niezbędne badania techniczne" - zaznacza "PB". "Obecnie opracowujemy technologię dla tego projektu" - poinformował m.in. Wiśniowiecki.