Umowa z Mercosur przegłosowana. Dodatkowych zabezpieczeń dla rolników nie będzie

1 dzień temu

Parlament Europejski nie zdecydował się na wzmocnienie ochrony unijnego rolnictwa przed importem z państw Mercosur. We wtorkowym głosowaniu europosłowie odrzucili większość poprawek, które miały umożliwić szybszą reakcję na napływ taniej żywności i spadki cen w UE. Przyjęta klauzula ochronna pozostaje w wersji zaproponowanej przez Komisję Europejską i – zdaniem rolników – daje ograniczone możliwości realnej interwencji.

Poprawki miały chronić wrażliwe sektory rolne

W trakcie prac parlamentarnych nad umową z Mercosur europosłowie – w tym przedstawiciele Polski – zgłosili 34 poprawki, których celem było rozszerzenie ochrony rynku rolnego przed importem z państw Mercosur. Propozycje zakładały m.in. szybsze uruchamianie klauzuli ochronnej, obniżenie progów reakcji, częstszy monitoring importu oraz możliwość zawieszania preferencji celnych w przypadku naruszeń unijnych norm

Celem tych propozycji było szybsze reagowanie na zakłócenia rynku oraz objęcie ochroną większej liczby wrażliwych sektorów, w tym wołowiny, drobiu, jaj, cukru i biopaliw.

Parlament przyjął wersję Komisji Europejskiej

Parlament nie poparł tych rozwiązań. Przyjęto tekst rozporządzenia w wersji proponowanej przez Komisję Europejską.

Odrzucenie poprawek oznacza, iż przyjęta klauzula ochronna:

  • pozostaje zależna od decyzji Komisji Europejskiej,
  • nie uruchamia się automatycznie po przekroczeniu progów importu lub spadku cen,
  • opiera się na wyższych progach reakcji niż proponowane przez europosłów,
  • przewiduje ograniczony czas obowiązywania środków ochronnych.

Parlament nie zdecydował się więc na wzmocnienie klauzuli ochronnej na etapie legislacyjnym.

Głosowanie dotyczyło wyłącznie instrumentu ochronnego, a nie samej umowy handlowej UE–Mercosur. Decyzja oznacza jednak, iż w przypadku wejścia umowy w życie ochrona rynku rolnego będzie oparta na pierwotnym, mniej restrykcyjnym mechanizmie przygotowanym przez Komisję Europejską.

Dalsze losy umowy zależą od decyzji Rady UE oraz kolejnych działań Komisji.

Idź do oryginalnego materiału