Tym razem duża wyprzedaż nie oznacza tylko korzystnych promocji. Holenderska sieć sklepów niespożywczych po latach trudności finansowych ogłasza upadłość. Zatrudnienie stracą wszyscy pracownicy.
Upadłość po 130 latach
Sąd w Amsterdamie ogłosił upadłość sieci sklepów Blokker - informuje Wprost.pl. Firma przez 128 lat była symbolem holenderskiego handlu, teraz zamyka wszystkie swoje sklepy. Z końcem 2024 roku z mapy tego kraju zniknie blisko 400 sklepów tej sieci. W związku z tym pracę straci 4 tys. pracowników. Reklama
To efekt trwających od lat problemów finansowych sieci. Już w 2015 roku liczba sklepów Blokker zmniejszyła się o połowę, a problemy spółki pogłębiła także pandemia COVID-19. Zapaść spowodowała, iż zadłużenie firmy wzrosło do 30 mln euro tylko wobec lokalnych urzędów skarbowych.
Nie wszystkie sklepy do zamknięcia
W blisko 400 sklepach Blokker do końca roku trwać będzie wyprzedaż. Administratorzy mają nadzieję, iż zyski z tej sprzedaży pozwolą na zmniejszenie zadłużenia. Holenderskie media donoszą o znacznie większym ruchu w około 400 takich sklepach, choć promocje sięgają zaledwie 10-15 proc.
Dodatkowo 45 sklepów franczyzowych nie jest objętych wyprzedażą, bo nie dotyczy ich kwestia upadłości. Póki co franczyzobiorcy nie zdecydowali jeszcze, czy i jak będą kontynuować działalność w 2025 roku.
Ogromna wyprzedaż na pożegnanie
Spółka podejmowała próby ratowania rentowności marki. Dlahandlu.pl podaje, iż Blokker miał zyskać od amerykańskiego inwestora 35 mln euro w formie pożyczki. Był plan restrukturyzacji i cięcia wydatków. Bankructwo okazało się jednak nieuniknione.
Blokker to wieloformatowe sklepy niespożywcze w Holandii z tradycją sięgającą 1896 roku. To sieć z produktami gospodarstwa domowego, elektroniką, artykułami do gotowania i produktami dla domu. Ogłoszone bankructwo nie dotyczy sklepów franczyzowych i centrów dystrybucyjnych.