
Upadłość przetwórni owoców uderzyła bezpośrednio w setki sadowników. Rolnicy dostarczyli surowiec, jednak nie otrzymali zapłaty. Dla wielu gospodarstw oznacza to utratę znacznej części dochodów i poważne problemy z płynnością finansową.
Co ważne, sadownicy owoce dostraczali do Kampol-Fruit regularnie. Jednocześnie producenci działali w zaufaniu do wieloletniej współpracy. Dlatego upadłość przetwórni owoców i skala strat jest dziś szczególnie dla nich dotkliwa.
Upadłość przetwórni owoców to realny problem sadowników
Upadłość przetwórni owoców nie jest dla sadowników pojęciem abstrakcyjnym. To konkretne faktury, które pozostały nieopłacone. To także koszty zbioru, transportu i przechowania, które rolnicy ponieśli wcześniej.
Ponadto brak zapłaty uderzył w gospodarstwa w najgorszym możliwym momencie. Sadownicy musieli finansować bieżącą produkcję, a jednocześnie nie otrzymali należnych środków za już dostarczony surowiec.
Firma miała majątek, sadownicy nie mają należności
Szczególnie trudny do zaakceptowania dla sadowników jest fakt, iż zakład przetwórczy, który powstał w 1992 r. w Białej Rawskiej posiadał znaczący majątek. Jednocześnie postępowanie upadłościowe pokazało, iż zobowiązania finansowe firmy były ogromne.
Choć przedsiębiorstwo prowadziło działalność i generowało przychody, długi skutecznie blokowały możliwość jego sprzedaży w całości. Dlatego syndyk zdecydował się na zmianę strategii i zapowiedział sprzedaż zakładów osobno.

Upadłość przetwórni owoców – sadownicy, w tym plantatorzy, którzy dostarczyli surowiec, zostali bez zapłaty za owoce oddane do zakładów
fot. Anita Łukawska
Upadłość przetwórni owoców i mechanizm strat
Bankructwo przetwórni owoców obnażyła mechanizm, w którym sadownik znajduje się na końcu kolejki wierzycieli. Rolnicy oddali owoce, jednak nie mieli realnych zabezpieczeń finansowych.
Co więcej, choćby trwające postępowania karne nie gwarantują odzyskania pieniędzy. W praktyce wielu sadowników musi liczyć się z tym, iż należności pozostaną nieściągalne.
Śledztwo trwa, ale pieniędzy sadownicy przez cały czas nie mają
Sprawą zajmuje się prokuratura. Postępowanie dotyczy podejrzenia wprowadzania rolników w błąd oraz ukrywania rzeczywistej sytuacji finansowej spółki. Jednak dla sadowników najważniejsze pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
„Kiedy i czy w ogóle odzyskają pieniądze za dostarczony surowiec?”
Na dziś nic nie wskazuje na szybkie rozwiązanie tego problemu.
Postępowanie upadłościowe przetwórni owoców — wnioski dla branży
Koniec działalności przetwórni owoców to sygnał ostrzegawczy dla całej branży sadowniczej. Przypadek ten pokazuje, iż choćby duży zakład i wieloletnia kooperacja nie dają gwarancji zapłaty.
Dlatego coraz więcej sadowników zaczyna mówić o konieczności zabezpieczania dostaw. Zaliczki, gwarancje bankowe lub inne formy ochrony stają się tematem coraz częstszych rozmów w środowisku.
Upadłość przetwórni owoców uderza w zaufanie
Upadłość przetwórni owoców osłabiła zaufanie sadowników do rynku. Sadownicy widzą, iż w przypadku kryzysu to oni ponoszą największe straty. Jednocześnie system nie zapewnia im skutecznej ochrony.
Dla wielu gospodarstw sadowniczych współpracujących z tą firmą to nie tylko strata pieniędzy. To także bolesna lekcja na przyszłość. Doświadczenie, które może zmienić sposób współpracy sadowników z przetwórniami na wiele kolejnych lat.

2 godzin temu















