Ustawa mieszkaniowa. Sejm zdecydował w ostatecznym głosowaniu

16 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Ustawa mieszkaniowa zwiększająca znacząco wydatki na mieszkania komunalne, społeczne i akademiki została przegłosowana. Sejm odrzucił część senackich poprawek przywracających rządową wersję ustawy. Teraz ustawa zostanie wysłana na biurko prezydenta.


Ustawa zakłada skokowe zwiększenie wydatków na budownictwo społeczno-komunalne, o ponad 40 mld zł do 2030 roku, a także na remonty i budowę akademików. Przede wszystkim mają dzięki temu powstawać mieszkania na wynajem, o umiarkowanym czynszu dla osób, których nie stać na kredyt hipoteczny.


W piątek po południu Sejm przegłosował ustawę, która wróciła z Senatu, a w trakcie głosowania część senackich poprawek została odrzucona. Reklama


Prace nad ustawą ruszyły po bardzo długim oczekiwaniu, aż projekt po długich konsultacjach i uzgodnieniach międzyresortowych dostanie zielone światło i wyjdzie z MRiT (pierwsza wersja była gotowa już wiosną 2024).


Od szybkiego wejścia w życie tej ustawy zależy tempo przekazywania samorządom kolejnych transz środków na inwestycje mieszkaniowe, w tym SIM -y, które są programem budowy tanich mieszkań na wynajem.
W piątek rano pisaliśmy, iż dzisiejsze sejmowe głosowanie nad tą ustawą mieszkaniową będzie testem na jedność koalicji po rekonstrukcji.
Wcześniej Polska 2050 w Sejmie do projektu rządowego zgłosiła poprawki, za którymi zagłosowała razem z PiS i Konfederacją. Jedna z poprawek dopuszczała wcześniejszy wykup na własność mieszkań społecznych w miastach do 100 tys. mieszkańców, druga - utrzymanie ustalania współczynnika parkingowego dla inwestycji w ramach lex deweloper (ok 1,5 proc. nowych inwestycji) na poziomie krajowym, a nie samorządowym.
Z kolei Senat wniósł swoje poprawki, które w praktyce skasowały poprawki sejmowe i ustawa wróciła do Sejmu w wersji rządowej.


Jeszcze w piątek politycy Polski 2050 nawoływali do odrzucenia senackiej poprawki (kasującej poprawki przegłosowane wcześniej w Sejmie).


Co ciekawe, na piątkowym posiedzeniu rządu premier Donald Tusk ogłosił twardą zasadę w sprawie głosowań ministrów nad rządowymi projektami.


"Od najbliższego posiedzenia Sejmu żadna z pań minister i panów ministrów nie może głosować inaczej niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych - zapowiedział w piątek premier. W trakcie posiedzenia Rady Ministrów zaznaczył, iż spotkania te nie są "klubem dyskusyjnym".
"Lepiej żeby mieć czytelne reguły gry od początku - czyli każda z pań i panów, jeżeli przyjdzie do głowy zagłosować przeciwko wspólnemu stanowisku rządu, następnego dnia pożegnamy się" - wyjaśnił premier.
"Mówię o tym celowo publicznie, żeby nie było od tych reguł żadnych wyjątków. To jest automat. Jako rząd musimy prezentować wspólnie swoje stanowisko, jeżeli jest uzgodnione, jak jedna drużyna" - podkreślił lider KO.
Idź do oryginalnego materiału