Eksperci CyberRescue ostrzegają przed falą oszustw, w której cyberprzestępcy podszywają się pod Biuro Informacji Kredytowej i wysyłają podejrzane wiadomości SMS. W treści możemy wyczytać, iż raport BIK został zamówiony w mBanku, a wniosek o pożyczkę jest na etapie analizy. Sposób działania oszustów jest o tyle złożony, iż po chwili dzwoni do nas rzekomy pracownik banku lub firmy pożyczkowej. W rozmowie informuje, iż na nasze dane ktoś zaciągnął kredyt.
Jak działa to oszustwo?
— Próby wyłudzania danych z wykorzystaniem podszywania się pod znane instytucje to bardzo niebezpieczny proceder, w którym oszuści łatwo usypiają naszą czujność. Przesłana wiadomość ma na celu wywołanie stresu i niepokoju, a następujące po niej połączenie rzekomo z banku, ma dodatkowo potwierdzać zaistniałą sytuację. Oszust próbuje nas przekonać, iż chce pomóc w wyjaśnieniu sprawy oraz zabezpieczeniu naszych środków. o ile jednak podamy mu swoje dane, a także wykonamy działania, o jakie prosi fałszywy doradca, możemy stracić z naszego konta bankowego wszystkie oszczędności — ostrzega Elwira Charmuszko, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.
Jak uchronić się przed zagrożeniem?
Jeżeli w Twoim telefonie pojawiła się fałszywa wiadomość i zadzwonił do Ciebie oszust, przede wszystkim zachowaj spokój oraz czujność.
– Nigdy nie podawaj żadnych danych, o jakie pyta rzekomy konsultant ani nie wykonuj żadnych jego poleceń!
– Rozłącz się od razu, gdy tylko zorientujesz się, iż masz do czynienia z oszustwem.
– Skontaktuj się z instytucją, pod którą podszywali się przestępcy – znajdź w tym celu dane kontaktowe na oficjalnej stronie.
– Zablokuj nadawcę wiadomości i numer telefonu, z którego do Ciebie dzwonił.
– Usuń SMS-a.
Co robić, jeżeli dane wpadły w niepowołane ręce?
– Skontaktuj się ze swoim bankiem najszybciej jak to możliwe oraz dowiedz się, czy z Twojego konta nie zniknęły pieniądze.
– Aktywuj usługę CyberRescue i napisz do nas – podpowiemy, w jaki sposób możesz zabezpieczyć dane.
foto, źródło. CyberRescue