W 2035 r. system elektroenergetyczny będzie gotowy do pracy bez źródeł konwencjonalnych

dlaprodukcji.pl 14 godzin temu

Głównym celem nowej strategii operatora PSE jest budowa systemu elektroenergetycznego do 2035 r. System ma pracować bezpiecznie praktycznie bez elektrowni dyspozycyjnych na paliwa kopalne.

fot: PSE

W zaprezentowanej we wtorek strategii PSE do 2040 r. za najważniejsze wyzwanie uznano przygotowanie KSE. System ma funkcjonować przez większość czasu bez uruchamiania źródeł konwencjonalnych.

Elektrownie na paliwa kopalne dalej będą potrzebne i będą wykorzystywane do bilansowania KSE w okresach niskiej generacji OZE, ale to nie od nich będzie uzależniona stabilność pracy całej sieci – założył operator w strategii.

Elektryfikacja gospodarki

– Gospodarka będzie się elektryfikować, to elektrony, a nie molekuły paliw kopalnych, staną się głównym źródłem energii dla odbiorców – mówił prezes PSE Grzegorz Onichimowski podczas oficjalnej prezentacji strategii.

Również minister finansów Andrzej Domański wyraził przekonanie, iż rozwój gospodarki będzie rozwojem poprzez elektryfikację, a strategia PSE jest absolutnie kluczowa dla rozwoju kraju i dla rozwoju gospodarki. – Gdy patrzymy na nowe potencjalne silniki wzrostu gospodarczego, których z całą pewnością jako gospodarka potrzebujemy, to trudno skazać o obszar, dziedzinę, która znajdzie większe odzwierciedlenie w przyszłości gospodarczej naszego kraju niż rozwój energetyki – powiedział Domański.

Z kolei minister energii Miłosz Motyka ocenił, iż strategia będzie strategią przyszłości i bezpieczeństwa, łączy odporność i elastyczność, i będzie gwarantować odpowiednią integrację tanich źródeł odnawialnych z mocami dyspozycyjnym. – Źródła odnawialne dają szansę na to, żeby nie tylko cena energii była niższa, ale żeby gospodarka była jeszcze bardziej odporna, jeszcze bardziej elastyczna. Trzeba jasno powiedzieć, OZE są szansą i są gwarancją niskich cen energii – podkreślał Motyka.

Wzrost udziału OZE w produkcji energii

W ocenie PSE, za 10 lat, OZE będą pokrywać zdecydowaną większość popytu na energię elektryczną w kraju, a takie okresy będą coraz częstsze i dłuższe. Według analiz PSE w roku 2035 udział OZE w produkcji energii elektrycznej w Polsce przekroczy 60 proc. wobec ok. 30 proc. w 2025 r. Już dziś są okresy, w których chwilowe pokrycie krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną przez źródła odnawialne osiąga 80 proc. Kontynuacja tego trendu oznacza, iż do 2040 r. jednostki węglowe będą pełniły w KSE co najwyżej rezerwowe funkcje.

Wyzwaniem okresy niskiej produkcji OZE

Dlatego w przyszłości system musi być gotowy na pracę bez elektrowni konwencjonalnych, dziś niezbędnych do utrzymania parametrów pracy sieci. Natomiast krytycznym wyzwaniem będzie przetrwanie okresów jednoczesnego bardzo niskiego nasłonecznienia i wietrzności, powodujących drastyczny spadek produkcji energii z OZE.

Mechanizmy rynku mocy

Z perspektywy działań operatora kluczowa jest zatem dostępność źródeł pozwalających na przetrwanie tych okresów tzw. suszy pogodowej. Warunkiem tego jest rozwój różnych mechanizmów opartych na rynku mocy – podkreśla PSE. Operator proponuje w strategii trzy rodzaje tych mechanizmów, które jednak muszą zostać uzgodnione z Komisją Europejską.

Źródło: nettg

Idź do oryginalnego materiału