W Katalonii czynsze wzrosły zaraz po tym jak je ustawowo… obniżono!

2 tygodni temu

W poprzednim roku weszły w życie przepisy, które pozwalają poszczególnym hiszpańskim regionom na wprowadzenie kontroli cen wynajmowanych mieszkań.

Katalonia przechodzi na centralne planowanie wysokości czynszów

Rząd opublikował indeks, w którym ustalono maksymalne stawki, jakie mogą pobierać właściciele od najemców. Dotyczą one wynajmujących, którzy posiadają co najmniej pięć nieruchomości. Dodatkowo stawki czynszu nie mogą być wyższe niż w ostatnich pięciu latach oraz zakazano ich podnoszenia przez następne trzy lata (może on być przedłużony o kolejne).

Nowe zasady weszły w życie w całym kraju, ale o ich zastosowaniu i wdrożeniu w poszczególnych gminach decydują władze wspólnot autonomicznych. Taki krok podjęła w lutym Katalonia. Początkowo wdrożono je w 140 gminach, a następnie rozszerzono na kolejne 131. Oznacza to, iż kontrola obejmie terytorium zamieszkiwane przez 90% populacji Katalonii, w tym największe miasta takie jak Barcelona, Girona, Tarragona i Lleida.

Miało być taniej, a jest… drożej!

Wszystkie powyższe rozwiązania miały na celu ograniczenie wzrastających cen wynajmu mieszkań. Jednak efekt jest odwrotny od zamierzonego. Po dwóch miesiącach od wprowadzenia nowych zasad w pierwszych gminach, średnie stawki czynszów wzrosły w nich o 4,3 proc. Ponadto znacząco spadła liczba dostępnych do wynajmu mieszkań. W Barcelonie jest ich mniej o 14 proc., w Gironie aż o 21 proc., w Tarragonie o 16 proc., a w Lleidzie o 9 proc.

Obecne działania to trzecia próba w ostatnich dekadach obniżenia cen wynajmu mieszkań w Hiszpanii metodami ustawowymi, a nie rynkowymi. Pierwszą podjął rządzący tym krajem do 1975 roku dyktator Francisco Franco. Druga została podjęta niezależnie przez władze Katalonii w 2020 roku, jednak została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny dwa lata później.

idealista.com, spanishpropertyinsight.com, esade.edu, ashurst.com, espigul.com

Idź do oryginalnego materiału