W Kielcach trwa XXXIII Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego

12 godzin temu

Rekordowa liczba 811 firm z 35 państw zgromadziła się na XXXIII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. To jedna z trzech największych tego typu imprez targowych w Europie po paryskich Eurosatory i londyńskich DSEI. Jak stwierdził wicepremier, szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz podczas otwarcia MSPO, targi są „wydarzeniem strategicznym dla bezpieczeństwa państwa polskiego, naszych sojuszników, wschodniej flanki NATO i Unii Europejskiej”.

Jak powiedział w trakcie inauguracji targów wicepremier, przemysł obronny ma być jedną z pięciu kluczowych gałęzi polskiej gospodarki i jednym z jej kół napędowych, które mają wpływ na „dobrobyt, bezpieczeństwo i pomyślność polskich rodzin”

„Stawiamy na własne zdolności produkcji zbrojeniowej […] To jest nasza wielka ambicja” – dodał podkreślając, iż chodzi zarówno o państwowy, jak i prywatny przemysł zbrojeniowy, „między którymi postawiony jest znak równości”.

Rząd obecnie, według ministra obrony narodowej, buduje polskie zdolności produkcji amunicji zwłaszcza artyleryjskiej oraz we współpracy z armią tworzy nowe rodzaje sił zbrojnych, jak wojska dronowe czy przywraca wojska medyczne.

„To również budowa zdolności operowania w kosmosie czy Centrum Implementacji Sztucznej Inteligencji i tutaj jesteśmy liderami” – zauważył Kosiniak-Kamysz.

Jak podkreślił, widoczne są też efekty programu amunicyjnego, zwłaszcza jeżeli chodzi o amunicję małokalibrową, której produkcję „przez ostatni rok udało się zwiększyć z 50 mln do 250 mln sztuk rocznie”, w czym wielki udział miało skarżyskie Mesko. Pozostają jednak według wicepremiera także inne działania tego zakresu, jak dofinansowanie Zakładów Metalowych Dezamet w Nowej Dębie i budowa nowej fabryki w Kraśniku. Szef resortu obrony zaznaczył, iż „potrzebne jest ustawowe podejście do budowy fabryk amunicji, bo to jest strategiczny komponent bezpieczeństwa”. Analitycy jednak zwracają uwagę, iż mimo iż wicepremier przyznaje się do sukcesów to jednak rzeczywistym sukcesem jest umowa na dostawy wysokiej jakości nitrocelulozy wysokoenergetycznej zawarta pomiędzy francuską firmą Eurenco i Mesko, co umożliwi dopiero uruchomienie produkcji amunicji 155 mm na nowej linii montażowej w Pionkach oraz zapowiadana budowa nowej fabryki produkcji amunicji 155 mm przez prywatną Grupę Niewiadów.

Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził też, iż Polska będzie „nadal inwestować w zdolności sztucznej inteligencji i dronowe”, co ma ułatwić podpisana w zeszłym roku „Resortowa strategia sztucznej inteligencji do roku 2039”.

„Już za chwilę na wyposażeniu indywidualnym każdego żołnierza oprócz munduru, kamizelki kuloodpornej, hełmu, karabinu, będzie dron indywidualnego wyposażenia uruchamiany przez żołnierza, mający go chronić, mający powiększać jego zdolności” – dodał.

Jednak obecni na MSPO analitycy są tu sceptyczni przypominając, iż nie został jeszcze stworzony żadnej standard wyposażenia i uzbrojenia żołnierza wojsk zmechanizowanych, czyli podstawowej formacji WP i na razie na to się nie zapowiada.

Minister ON przypomniał też, iż w listopadzie tego roku Polska wystrzeli na orbitę pierwsze satelity wojskowe.

„Mamy cztery programy satelitarne, które realizujemy: GLOB, MikroGLOB, MikroSar oraz Piast. Niezależnie od pogody, czy to jest dzień, czy noc, bardzo precyzyjne systemy, które są używane z powodzeniem na Ukrainie” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Jak co roku zresztą, także i podczas obecnej XXXIII edycji MSPO, Kielce stały się widownią ogłaszania i podpisywania istotnych kontraktów na sprzęt i wyposażenie dla WP. I tak podpisano od dawna zapowiadany kontrakt na dostawę Radarów Pasywnej Lokacji (RPL) dla przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych krótkiego zasięgu Narew pomiędzy Agencją Uzbrojenia a konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa. Łącznie umowa dotyczy pozyskania przez wojsko 46 RPL, czyli stacji, w tym w zamówieniu gwarantowanym 28 RPL, z czego 7 zestawów to Systemy Pasywnej Lokacji – SPL, zaś 18 to opcja zawierająca 4 zestawy SPL i dwie stacje radarowe. W skład zestawu SPL wchodzą cztery RPL. Gwarantowana część kontraktu wynosi ok. 3,9 mld zł brutto, zaś zamówienia opcjonalnego 1,9 mld zł brutto. Dostawy zaplanowano dopiero na lata 2030-2038, przy czym, jak powiedział ISBiznes.pl jeden z oficerów obrony przeciwlotniczej obecnych na targach, pod koniec tego okresu, Polska adekwatnie powinna mieć co najmniej 60 takich stacji i to działających.

Wszystkie Systemy Pasywnej Lokacji wchodzą w skład wielowarstwowego systemu zintegrowanego obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Będą one mogły być zastosowane zarówno w systemach Narew, jak i Wisła, co oznacza wprowadzenie rozwiązań uniwersalnych, umożliwiających budowę elastycznego systemu monitorowania i detekcji zagrożeń w przestrzeni powietrznej.

Z kolei porozumienie o współpracy podpisały Huta Stalowa Wola i koncern zbrojeniowy BAE Systems, największa tego typu firma w Europie. Ma ono dotyczyć wspólnej budowy sprzętu i wyposażenia dla wojsk pancernych i zmechanizowanych. Jak stwierdził John Borton, dyrektor zarządzający działu systemów uzbrojenia, BAE Systems już współpracuje z HSW od 20 lat i umowa ta jest bardzo cenna dla firmy.

Inną istotną umową jest porozumienie pomiędzy Grupą WB i Hanwha Aerospace dotyczące stworzenia wspólnej firmy joint venture, która będzie produkować w naszym kraju podstawowe pociski rakietowe CGR-080 dla zakupionych w Korei Południowej wyrzutni K239 Chunmoo. Niejako przy okazji ujawniono, iż Grupa pracuje nad bezzałogowcami we wszystkich trzech ewentualnych domenach walki: lądowej, morskiej i powietrznej i ma już przetestowane morskie. To duży wielozadaniowy StormRider, który może być uzbrojony w wieżyczkę z wielkokalibrowym karabinem maszynowym i głowicą optoelektroniczną oraz wyrzucać UAV typu Warmate. Mniejszy to przypominający ukraińskie Baby dron bojowy jednorazowy SK@RP wyposażony w dużą głowicę bojową przeznaczony do atakowania okrętów i żeglugi nieprzyjaciela. Są to jedyne tak zaawansowane realizacje tego typu na polskim rynku, możliwe więc, iż tym razem MON je zakupi, podobnie jak lądowe bezzałogowce do zwalczania dronów Hornet Grupy Niewiadów wyposażone w wieżyczkę strzelecką z głowicą optoelektroniczną i system skyCTRL.

Idź do oryginalnego materiału