Na trop sądeckiego wątku w karierze Jerzego Owsiaka trafił piętnaście lat temu dr Jakub Bulzak, który zbierał wówczas materiały do swojej pracy doktorskiej. Historyk przeprowadził kwerendę w archiwum kościoła świętej Małgorzaty, gdzie wertował archiwa dokumentujące dzieje tejże parafii - czytamy na nowosądeckim portalu.
Pracownia w danym stylu
W rozmowie z dts4 dr Jakub Bulzak relacjonował, iż znalazł teczkę, w której ksiądz Stanisław Lisowski zarchiwizował dokumentację z lat 1980-1981 związaną z wykonaniem nowych witraży do kościoła św. Małgorzaty. Ich autorką była Teresa Reklewska - jedna z najwybitniejszych przedstawicielek sztuki witrażowej i założycielka pracowni, o której mówiło się, iż funkcjonuje według modelu średniowiecznych warsztatów, gdzie uczeń jest przyuczany przez mistrza. Reklama
Wtedy jednym z zatrudnionych w pracowni był Jerzy Owsiak - niedoszły student Akademii Sztuk Pięknych. "Nie miał za sobą żadnych formalnych studiów, tylko chciał coś robić" - wspominała po latach artystka. Oprócz niego, przy tworzeniu witraży pracowali m.in. absolwent SGGW i fotograf - amator, który skończył filozofię. “W tych ludziach wyczuwałam entuzjazm, chęć szukania czegoś nowego, zrobienia czegoś wspólnie. W tym zespole powstały wielkie realizacje” - opowiadała Reklewska w 2010 r., w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI).
Zarobki dużo poniżej średniej
Jednym z dokumentów w odnalezionej przez historyka dokumentacji była ówczesna umowa o pracę Jerzego Owsiaka. Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w latach 1980-1981 zarabiał dwadzieścia złotych na godzinę, a jego dzień pracy trwał osiem godzin. W sobotę ten czas był krótszy o 120 minut. W sumie pensja Owsiaka sięgała 3224 zł - połowę średnich, ówczesnych zarobków.
Zgodnie z danymi ZUS, średnia pensja wynosiła w 1980 r. 6040 zł, a w 1981 - 7689 zł. kilka mniej od aktualnej kwoty - 8673 zł. O wiele mniejsza była jednak siła nabywcza pieniędzy. Bochenek chleba kosztował 30 zł, a kostka masła - 60 zł. Dr Jakub Bulzak dotarł również do umowy o dzieło, z której wynika, iż za wykonanie witrażu przysługiwała kwota 125 tysięcy złotych. Dodatkowo, przysługiwało 25 tysięcy za nadzór nad powierzoną pod opiekę pracownią. Kwota została podzielona na miesięczne raty.