Polski rynek zegarków jest dość bogaty pod kątem różnorodności marek i w tym aspekcie nie odbiega znacząco od standardów światowych. Głównym problemem, z jakim powinni się zmierzyć producenci i ich lokalni przedstawiciele, jest większy wpływ na mentalność rodzimych klientów. Wciąż widoczny jest brak świadomości, iż dobry zegarek na ręku to najlepszy synonim prawdziwego prestiżu i klasy. Rynek zegarków przez cały czas jest podzielony – bardzo rośnie rynek zegarków luksusowych, ale zegarki fashion, jak również zegarki hobbystyczne też rozwijają się dynamicznie.
– Kiedyś zegarek spełniał funkcje użytkowe, natomiast w tej chwili wiemy, iż wszędzie mamy dostęp do tego, jaki jest czas. Nie po to nosi się zegarki, żeby wiedzieć, która godzina – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Zbigniew Gruchoła, wiceprezes zarządu Grupa ZIBI. – Dziś zegarek to element biżuterii, element prestiżu. Często w niektórych filmach pokazywane są garderoby męskie – gdzie wyłożone są garnitury, koszule, krawaty i właśnie zegarki. Dla wielu zegarek to element, za pomocą którego mogą podkreślić swój status społeczny. Rośnie też liczba osób zainteresowanych zegarkiem jako pewnego rodzaju hobby – wskazuje Gruchoła.